piątek, 30 września 2011

Alkohol .... kac - jak wygląda droga metabolizmu i jak zwalczyć kaca?

Autorem artykułu jest Krzysztof Mańka



Wracamy z zakrapianej imprezy a w domu nie mamy nic na kaca. Co przechodzi nasz organizm od chwili wypicia pierwszego kieliszka i dlaczego kac jest taką udręką? Czy domowymi sposobami można się go szybko pozbyć?

Wypity alkohol przechodzi droga pokarmową aż do jelit, skąd następuje jego wchłanianie do krwi. Po pewnym czasie pojawia się  tzw. syndrom słabej lub mocnej głowy. Zależny jest on od ilości posiadanego przez nas enzymu - dehydrogenazy  alkoholowej ADH która znajduje się w wątrobie. Innym problemem jest szybsze upicie się po wypiciu alkoholu gazowanego gdyż dwutlenek węgla zawarty w nim szybciej powoduje przedostanie się alkoholu do krwioobiegu na skutek szybszego otwarcia żoładka. Dalej alkohol zostaje przetworzony na aldehyd octowy, który przerobiony zostaje na octan. Mówiąc krótko w naszych żyłach płynie płyn w rodzaju octu. Te przemiany determinują powstanie kaca. Jeżeli ktoś pije nałogowo w jego organizmie dodatkowo pojawia się więcej enzymu oksydazy cytochromowej, która również rozkłada alkohol do dwutlenku węgla i wody. Proces metabolizowania zachodzi jednak o wiele wolniej niż proces wchłaniania a metabolizowanie wchłoniętego alkoholu zależy od poziomu wymienionych hormonów w naszym organiźmie, czynników genetycznych, płci, wagi, przyjmowanych leków itp.

Co zatem robić kiedy pojawi się kac?

Pomoże nam pół szklanki wody z dodatkiem łyżeczki sody kuchennej i sokiem z jednej cytryny.

Innym sposobem jest wypicie mocnej kawy z dwiema łyżeczkami soku z cytryny, ale kawa musi być czarna!!! Sposób ten skutkuje także w przypadku pojawiających się bóli głowy.

Zapomnieć należy bezwzględnie o metodzie "klin klinem". W ten sposób tylko dokładamy naszemu organizmowi niepotrzebnego stresu związanego z odtruwaniam naszego ciała. Pamiętajcie jesteśmy tym co spożywamy.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl/p:23359

czwartek, 29 września 2011

Leworęczność

Leworęczność

Autorem artykułu jest Bogusław Cuch



Uczeni pisali traktaty naukowe. Udowadniali w nich, że to domena chorych umysłowo i kryminalistów - wynaturzenie, które należy tępić i wyplenić jak szkodliwy chwast. Artyści, w swoich dziełach, prawą stronę rezerwowali dla błogosławionych. Po lewej, niebezpieczne demony kusiły do złego. Czaiła się tam groza i obrzydliwy grzech...

          Osoby z  preferencją lewej ręki stanowią około dziesięciu procent całej populacji. Spotykamy się z nimi codziennie w pracy, w szkole, na treningu. Niekiedy również w domu. Co o nich wiemy?

          Leworęczność wynika z silniejszego rozwoju prawej półkuli mózgu. Objawia się nie tylko częstszym wykorzystywaniem lewej ręki. U leworęcznych lepiej i sprawniej funkcjonuje cała lewa strona ciała. Dlaczego? Konkretnej odpowiedzi nie ma. Istnieją na ten temat trzy teorie. Zgodnie z nimi leworęczność może być dziedziczona z pokolenia na pokolenie, wynikać z powikłań ciążowych i okołoporodowych lub pojawiać się ze względu na nadprodukcję testosteronu w okresie życia płodowego. Według badań leworęczni postrzegają świat inaczej. Wykorzystują inne schematy myślenia. Często rozwijają specyficzne cechy charakteru. Historia nie zawsze była dla nich łaskawa.

         Indianie z Ameryki Północnej oddawali im cześć. Wierzyli, że przynoszą szczęście. Zdaniem starożytnych posiadali boski dar. Niektóre bóstwa przedstawiano z atrybutami dzierżonymi w lewej dłoni. Chrześcijaństwo przyniosło własną koncepcję. Zgodnie z nią, nieskazitelne anioły zasiadły po prawicy Stworzyciela. Po przeciwnej stronie, na lewo, umiejscowiono wykrzywione cierpieniem twarze potępionych. Leworęczność stała się zła. Przypisywano ją wiedźmom, czarownicom i magom. Nawet diabeł, we własnej osobie, chrzcił swoich wyznawców właśnie tą ręka. Leworęczność wykorzystywano jako dowód w sprawach o herezję. Uczeni pisali traktaty naukowe. Udowadniali w nich niezbicie że to domena chorych umysłowo i kryminalistów. Wynaturzenie, które należy tępić i wyplenić jak szkodliwy chwast. Artyści nie pozostawali gorsi. W skrzętnie tworzonych arcydziełach prawą stronę rezerwowali dla błogosławionych. Po lewej niebezpieczne demony kusiły do złego. Czaiła się tam groza i obrzydliwy grzech. Ten fałszywy przesąd zapadł głęboko w świadomość ludzi. Funkcjonował przez wieki skazując leworęcznych na pogardę. Bano się ich. Uważano za zły zwiastun. Budzili trwogę niczym przerażający, czarny kot.

          W 1861 roku Poul Broca dowiódł, że leworęczność nie jest wynaturzeniem, a prawa półkula mózgu odgrywa ważną role w postrzeganiu przestrzennym. Ma związek z występowaniem wielu zdolności twórczych. Jest odpowiedzialna za rozpoznawania wzorów, prawidłowości kształtów i ich wzajemnych zależności. Podlegają jej między innymi pamięć, intuicja, wyobraźnia, wrażliwość na piękno czy poczucie humoru. Z czasem udowodniono, że lewa półkula odpowiada za funkcjonowanie prawej strony ciała, a prawa – odwrotnie i właśnie ona ma większy wpływ na leworęcznych. Pomimo tego odkrycia jeszcze nie tak dawno nagminnie wymierzano kary za posługiwanie się lewą ręką w życiu codziennym.

         Dzisiaj na szczęście nikt już leworęcznych o konszachty z diabłem nie pomawia. Nie grożą im prześladowania ani wykluczenie społeczne. Jednak w naszej świadomości i kulturze nadal funkcjonuje głęboko zakorzenione fałszywe przekonanie, że lewe jest gorsze. W języku polskim znajdziemy wiele określeń i frazeologizmów o negatywnym zabarwieniu, które odnoszą się do tej strony. Lewus, lewizna, lewe dochody, wstać lewą nogą, mieć dwie lewe ręce, głupi jak but z lewej nogi – to pojęcia, których, choć nieświadomie, nadal używamy bardzo często. Nic dziwnego. Przez wieki wpajano nam przecież, że tylko to co prawe jest dobre i słuszne.

          Zmienił się świat. Nauka rozwiała stare zabobony. Staliśmy się bardziej otwarci i tolerancyjni. Co chwilę kolejna mniejszość otrzymuje nowe prawa i przywileje. Jednak w tej, zdawałoby się, tak przychylnej rzeczywistości, nadal nie jest łatwo być leworęcznym. Osoby z dominacją prawej półkuli już w dzieciństwie napotykają spore problemy. Wielu nauczycieli nie ma doświadczenia w pracy z leworęcznymi dziećmi – stąd problemy, choćby z nauką pisania. Poza tym ciężko im posługiwać  się choćby nożyczkami czy otwieraczem do konserw . Często mają też trudności z kierunkami, myszą od komputera lub aparatem fotograficznym. Wszystkie narzędzia są konstruowane z myślą o większości, a w tym świecie nawet czas popycha wskazówkę zegara w prawą stronę

          Leworęczni posiadają jednak wiele atutów, o których praworęczna większość może jedynie pomarzyć. Natura wzięła ich w obronę. O wiele lepiej przechodzą rekonwalescencje po udarach. Szybciej reagują na bodźce. Mają lepszą pamięć epizodyczną. W dominującej u leworęcznych prawej półkuli mózgu znajdują się ośrodki uzdolnień plastycznych oraz słuchu muzycznego. Z tego powodu leworęczni obdarzeni są często talentem muzycznym i plastycznym. Leonardo da Vinci, Michał Anioł Buonarotti, Rafael Santi, Peter Paul Rubens, Pablo Picasso – to zaledwie kilku spośród całego panteonu wybitnych leworęcznych malarzy. Wśród wielu muzyków, którzy codzienne czynności wykonywali przeważnie za pomocą lewej ręki można odnaleźć takie znakomitości jak: Ludvig van Betoven, Niccolo Paganini, Robert Schumman, Robert Plant,czy Sting. Znani leworęczni sportowcy to miedzy innymi: Pele, Diego Maradonna, Martina Navratilova, Monika Sales. Do grona ludzi z preferencją lewej ręki zalicza się również wielu sławnych aktorów – Charlie Chaplin,Greta Garbo, Tom Cruise, Nicole Kidman, Robert de Niro oraz inni, na których wymienianie nie starczyłoby tu miejsca. W historii ludzkości nie zabrakło także leworęcznych wodzów,  polityków i naukowców.  Aleksander Wielki, Juliusz Cezar, Napoleon Bonaparte, Gerald Ford, Ronald Reagan, Bill Clinton, książę Karol, Albert Einstei, Friderich Nietzsche – oni wszyscy oraz wielu innych sławnych ludzi, każdego dnia, napotykali  problemy wynikające z prawostronnej budowy naszego świata. Nie  przeszkodziło im to jednak, a kto wie, czy nie pomogło w tym ,aby osiągnąć w życiu sukces.

---

Bogusław Cuch

http://www.chartumes.pl.tl/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl/p:23359

"Prosto w serce" hit czy kit?

"Prosto w serce" hit czy kit?

Autorem artykułu jest Abi Abi



Obecnie jesteśmy zasypywani przez różne stacje ofertami telenowel, seriali, programów edukacyjnych czy rozrywkowych, które mają nas bawić, uczyć lub zaciekawiać.

Nie rozumiem tylko, dlaczego Polacy zamiast sami coś wymyślić, robią kopie wersji amerykańskich czy hiszpańskich seriali? Nie ma u nas kogokolwiek z dobrym pomysłem na rozrywkę? "Brzydula" w wersji oryginalnej była super - polskim odpowiednikiem była "BrzydUla", "Jesteś moim życiem" było również argentyńską telenowelą ale grała tam Natalia Oreiro, która zarówno w Polsce jak i zagranicą jest znana i lubiana, a nie oszukujmy się - kto w naszym pięknym kraju (oczywiście poza nałogowymi widzami wszystkich odcinków "M jak miłość") kojarzy Annę Muchę?? Podobno sama Oreiro nie znalazła dla Muchy chwili, gdy ta ostatnia była w Argentynie chcąc się spotkać i wymienić doświadczeniami.
Sama reklama "Prosto w serce" jest wręcz powalająca! Oto cytat z oficjalnej strony serialu - Serial „Prosto w serce” opowiada o seksownej bokserce (w tej roli Anna Mucha) Monice, która z małego miasteczka przyjeżdża do Warszawy, by spełnić swoje marzenia. (...) Czy to typowa współczesna historia Kopciuszka, gdzie biedna dziewczyna zakochuje się w bogatym właścicielu firmy, a później żyją długo i szczęśliwie? - Już samo stwierdzenie że grająca Monikę Mucha jest seksowna jest dla mnie tak śmieszne i prawdziwe, jak to że wół będzie pięknie wyglądał zaprzężony do karety! ;)
Wyjaśnię jeszcze, że "Prosto w serce" jest polską wersją "Jesteś moim życiem", która to telenowela była bardziej znana pod oficjalnym tytułem argentyńskim "Sos mi vida". Serial w oryginalnej wersji był zabawny, ciekawy i do pewnego stopnia realny, zaś będąc po pierwszym (i chyba ostatnim z odcinków "Prosto w serce") jakie przyszło mi oglądać, stwierdzam że już "Majka" była jakimś dziwnym i pokręconym serialem a ta telenowela z Anną Muchą w roli głównej przewyższa ją pod tymi względami o 200%!!!
Będziecie ją oglądać? Jeśli tak, to czy tylko ze względu na Filipa Bobka, który też gra tam główną rolę?? Mam tylko szczerą nadzieję, że Ania nie zapatrzy się na tyle w argentyńską Natalię, by tak jak ona śpiewać wszystkie piosenki promujące tą telenowelę ;)
Poniżej kilka zdjęć oryginalnych odtwórców "Sos mi vida" i "Prosto w serce", miłego oglądania!

Zdjęcie promocyjne serialu Zdjęcie promocyjne serialu

---

Abi


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl/p:23359

Sztuka palenia fajki dla początkujących

Sztuka palenia fajki dla początkujących

Autorem artykułu jest Alexia



Sztuka palenia fajki wydaje się z pozoru nieskomplikowana, jednak w trakcie użytkowania każdy fajkarz przekonuje się, że potrzeba wiele starań, by docenić walory smakowe tego rodzaju używki.

Podobnie jak z jazda na rowerze - niby prosta rzecz, jednak tylko wtajemniczeni wiedzą, jak wykorzystać potencjał sprzętowy i które części wymienić, by w pełni docenić ten środek lokomocji. Z tego względu uważa się, że fajczarstwo stanowi rozrywkę dla ludzi dysponujących czasem. Tym, którzy chcą szybko działającej używki, fajka sprawi tylko kłopot. Lepsza może okazać się tabaka czy cygara.

Dwie czynności związane z technicznymi aspektami użytkowania fajki wydają się szczególnie istotne: kwestia opalania nowo zakupionej fajki i sposób napełniania jej tytoniem. Opalanie fajki niektórzy znawcy tematu przyrównują do docierania się nowego obuwia po parokrotnym użyciu. Zdecydowanie przestrzega się przed próbą podpalenia tytoniu w nowej fajce, gdyż odczuwa się wówczas w ustach nieprzyjemny smak różnych fabrykatów użytych do produkcji danego modelu. Każdy posiadacz nowej fajki przystępuje zatem do opalenia, poświęcając na to odpowiednio dużo czasu. Polega to na napełnieniu główki tytoniem do 1/3 objętości i rozpaleniu go  równomiernie na całej powierzchni za pomocą zapałek. Kolejną czynnością jest upychanie tytoniu, powtarzane aż do wypalenia fajki (o wypaleniu świadczy popiół, łatwo wysypujący się z główki). Taką fajkę wypalić należy pięć razy. Kolejny etap polega na wypełnieniu fajki do połowy i również wielokrotnym powtórzeniu tej czynności. Ostatni zaś na wypełnieniu tytoniem całej główki. Ogółem opalanie sprowadza się do kilkunastu wypaleń fajki, pamiętając o regularnym dociskaniu. Tylko tak można przygotować grunt pod dalsze czerpanie radości ze smaku tytoniu.

Jeśli chodzi o sposób kładzenia tytoniu, fajkarze kładą go luźno na dnie główki, ubijając lekko środkowe warstwy, a większy nacisk kładą na warstwę wierzchnią przy pomocy specjalnego gwoździa. Po zapaleniu fajki dodatkowo należy ubić górę, bo żar powoduje, że tytoń się unosi. Interesująca praktyką jest przykładanie główki do grzbietu reki, by kontrolować temperaturę. Jak wiadomo, fajkarz musi utrzymać stały i równomierny żar, by cieszyć się urokami tego ceremoniału. Jeśli temperatura będzie zbyt wysoka, dym zacznie szczypać, a fajka ulegnie przepaleniu.

Jednak nauczenie się tego, jak regulować przepływ powietrza, by otrzymywać chłodny i suchy dym, wymaga sporej wprawy. Sam dym musi być wciągany delikatnie i powoli, nigdy do płuc, bo fajką nie należy się zaciągać jak papierosem.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl/p:23359

wtorek, 27 września 2011

Męskim okiem - My i One

Męskim okiem – my i One

Autorem artykułu jest AROKIS



Od początku naszego świata trwa „wojna płci”. My Im, a One nam próbujemy udowodnić, kto jest lepszy i kto powinien stać u steru codzienności. Lecz jednocześnie obie strony starają się zabiegać o siebie nawzajem. Czy na pewno?

O tym zabieganiu jest pierwszy wiersz. To się kiedyś nazywało „podryw”. Zawsze mnie zastanawiało kto kogo tak naprawdę podrywał?

Zaś drugi… Czyżby nam zależało jakby mniej?... I to tylko echo tańczonego z Nią kiedyś tanga?

I wybacz mi, Czytelniku, to słowo. Ale to jedno z najstarszych słów polskich.

 

                                        MĘSKIE  ZDANIE  W  TEMACIE  MOLESTOWANIE

 Drzewiej w świecie tak bywało, że mężczyźni i chłopaki,

Kiedy im się baby chciało, rwali dziołchy, jak te maki.

Pisków, śmiechów i uciechy było przy tym co niemiara

I czy miasta to, czy strzechy, nie groziła żadna kara.

A gdy chłop się rozochocił, miał odwagę i miał tupet,

Ku wybrance swej podchodził, no i szczypał pannę… w dupę.

Panna w pisk i z pół obrotu, niby strasznie oburzona,

Dłonią w pysk dawała chłopu. Lecz nie mocno, by nie skonał,

By nie przeszła mu ochota  (to kobiecy był frasunek),

By próbował „wychrobotać”, to podtrzyma się gatunek.

Każda z kobiet: duża, mała, czarna, ruda czy blondyna

To się ponad wszystko bała, że nikt z chłopów nie potrzyma

Jej „cokolwiek” lub kolano i nie zrobi propozycji

Świńskiej czy wciągnie na siano - tu lubieżnej chcąc pozycji.

To był wstyd i hańba była, kiedy zdarzył się przypadek,

Że się taka przytrafiła, co nikt nie chciał klepnąć w zadek.

Dziś kobiety noszą spodnie. Większość ciągle boli głowa.

Podrywane są niegodnie. A więc biegną protestować,

Że to całe zalecanie, jakie czyni męska nacja,

To przecież molestowanie i to jest jedyna racja!

My: szowinistyczne świnie – chłop to chuć jest oraz chamek!

Zniszczyć! – Gdy ostatni zginie będą się klonować same.

Widzisz glob nasz i bab kupę? Nie chcę na to ja spozierać –

W czoło pukam się – mam w dupie i najwyższy czas umierać.

                                                                          21.01.07r.

                                                                              2110

 

                                                                      TANGO  Z  HANKĄ

Wyjdziemy szczęściu naprzeciw.

Wyjdźmy z cienia.

Cieszmy się sobą jak dzieci!

Świat się zmienia:

Rzeczywistości zły czar umyka,

Gdy nam gra muzyka

          Ref. Hanko! Zatańcz ze mną tango

                  Tak tańczysz lekko, leciutko

                  Ciepło, cieplutko.

                  Hanko! Daj mi dłonie obie,

                  Chcę cię mieć przy sobie

                  Gdy grają tango.

                  Hanko!

W każdej myśli, w każdym tchnieniu,

W każdej chwili

Są rzeczy o twym imieniu,

Bośmy byli –

Świat zawirował, tęczą otoczył,

W niej twoje szare oczy

          Ref. Hanko! To jest nasze tango.

                  Tak tańczysz lekko, leciutko,

                  Ciepło, cieplutko.

                  Hanko! Przytul mnie do siebie.

                  Gwiazdy lśnią na niebie

                  Gdy grają tango.

                   Hanko!

Słodycz tęsknoty – cierpienie,

Smak miłości

Nie będzie tylko wspomnieniem

W dniu szarości.

Żyjmy dla tej i następnych chwili.

Nie zabijajmy motyli.

          Ref. Hanko! Tańcz ze mną to tango.

                  Tańcz sercem, duszą i ciałem.

                   Wszystko ci dałem.

                   Hanko! Weź, co w sercu noszę              

                   I nie odchodź, proszę,                               

                   Gdy skończą grać.

                                                   17.05.2005 r.  

                                                         1011 

---

                                                        ANDRZEJ  AROKIS

                                      www.domowezwierzadko.blogspot.com

                                              kwatermistrz@poczta.onet.eu


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Moda na szpan

Moda na szpan

Autorem artykułu jest Agnieszka Pilecka




O naszej pozycji w społeczeństwie coraz częściej świadczy zasobność naszego portfela. Pozwala nam to na liczne zakupy produktów i usług, dzięki którym podnosimy swą atrakcyjność w oczach innych osób. Szpan, jako wyraz przepychu, wchodzi nam w krew.


Umiejętnie promując swe zalety możemy odnieść wiele korzyści, pamiętajmy jednak, że przesada nie jest raczej w dobrym tonie. Podkreślanie atrybutów naszej osobowości nie powinno być absurdalne. A takie okazuje się, gdy wyznacznikiem naszej atrakcyjności stają się produkty nabywane przez nas za wysoką cenę.
Pomimo tego, że bywa to uciążliwe zużywamy wiele naszego czasu, energii i zdrowia, aby się odpowiednio wyeksponować. Dosłownie nawet „zabłyszczeć”, bo w dzisiejszych czasach o naszej pozycji coraz częściej świadczą drogocenne klejnoty czy też kosztowne stroje. Do tego dochodzi drogi sprzęt muzyczny, ekskluzywny samochód indywidualnie dostosowany do naszych już wygórowanych wymagań czy też luksusowa willa z basenem ( w którym nikt nie pływa ;) )
Kupując różne drogie dobra i usługi chcemy podkreślić to, jakimi jesteśmy, albo raczej chcemy na takich pozować. Szpan stał się szczególnie modny wśród tak zwanych nowobogackich, prostych ludzi, nie grzeszących poziomem kultury i smaku, za to dorobiwszy się w szybkim tempie większych pieniędzy, chcących pokazać to społeczeństwu. Nie zawsze jest to równoznaczne z modą, a raczej tzw. obnoszeniem się.

W modzie pojawiają się nowe zjawiska, trendy prześcigają się jeden po drugim, i już nie tylko luksus jest na topie, ale i unikatowość, oryginalność wyrobów. I tu bogacze nabywając te luksusowe dobra wcale nie stają się inni, lepsi, szczęśliwsi, a jedynie mogą zamanifestować swe bogactwo. Nagminnym się stało bezmyślne nabywanie rzeczy wykonanych ze złota, ozdobionych diamentami, co spowodowało pojawienie się tzw. „klasy próżniaczej”. Im więcej zer w kwocie zakupu, tym wyższy szczebel klasy społecznej. Tylko że to już nie poniesiony koszt zakupu towaru z wyższej półki, a raczej wartość, która dowartościować ma zamożnych.
Drogie samochody również ozdabia się złotem i brylantami. Wśród zamożnych na pewno nie jeden garaż gości Bentleya, Rolls-Royce’a, BMW, Cadillaca, Jaguara czy Lincolna. Marki te podkreślają cechy, które chcemy u siebie wyeksponować. Podobnie jest z renomowanymi firmami, które przez lata wypracowały pozycję swej marki – prawdziwe diamenty, producenci sprzętu audio-video, markowe perfumy projektantów mody, zegarki Roleta czy garnitur od Armaniego.
Dbałość o modny strój czy też promowanie się we właściwym otoczeniu zamożnych i wpływowych osób to także posiłki w renomowanych drogich restauracjach czy też wizyta w odpowiednim klubie czy na koncercie.

W dzisiejszych czasach luksusowe akcesoria sygnalizujące pozycję ich właściciel doprowadzają do swoistego kultu luksusu. Jednakże podkreślanie naszych atutów świadczy przede wszystkim o rozrzutności, nie o oryginalności a swoistym snobizmie, braku subtelności i dobrego smaku w obnoszeniu się zbytkowymi błyskotkami. Ostentacyjność takich zachowań doprowadza do tego, że abyśmy się liczyli w naszym świecie, nabywamy wyjątkowe przedmioty marzeń, choć tu dobry gust i pieniądze nie zawsze idą w parze. Warto się zastanowić czy pozostać naprawdę oryginalnym czy też szpanując bogactwem i żyjąc na pokaz naraić się na ośmieszenie. Bo my sami bez tych gadżetów jesteśmy przecież w stanie wywrzeć na innych wrażenie swym umysłem, charakterem czy też niezwykłymi umiejętnościami. Za to tak wiele się nie płaci, a jak oryginalnie.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 26 września 2011

Odzież używana kolejnym trendem wśród gwiazd

Odzież używana kolejnym trendem wśród gwiazd

Autorem artykułu jest Anna Kowalik



Każdego dnia jesteśmy bombardowani setkami kolorowych zdjęć, obrazków, na których pokazuje się nam uśmiechnięte gwiazdy, o nienagannej figurze, w świetnym stroju, kosztującym niekiedy fortunę. Jednak niewiele osób wie, że najczęściej takie zdjęcia to  efekt współpracy grafika, fotografa i sztabu stylistów.

W czasach kryzysu coraz więcej celbrytów zdaje sobie sprawę, iż wystawne życie, drogie samochody, ubrania z najnowszych kolekcji mogą po prostu razić opinię publiczną, zwłaszcza tych jej reprezentantów, którzy na co dzień borykają się z brakiem gotówki, obciążeni są różnego rodzaju finansowymi zobowiązaniami, z którymi niekoniecznie mogą sobie poradzić. Nic więc dziwnego, że ci najbardziej liczący się ze zdaniem społeczeństwa starają się nieco złagodzić swój wizerunek. Jeszcze niedawno można było zauważyć nowy trend panujący wśród nawet tych zamożniejszych warstw społecznych – modę na zakupy w second handach.

Styliści, gwiazdy, starali się nas przekonać, iż w takich miejscach znaleźć można prawdziwe „skarby”, ubrać się dzięki nim modnie, stylowo i za nieduże pieniądze, a odzież używana to niekoniecznie obciach, ale swoisty wyznacznik oryginalności i własnego, indywidualnego stylu. Wówczas to wiele gwiazd starało się nam wręcz udowodnić, że oni tez, podobnie jak przeciętni obywatele ubierają się w rzeczach pochodzących z tzw:”drugiej ręki”, w końcówki kolekcji, nabyte okazyjnie w promocji itd. Tyle, że to co dla gwiazd jest kaprysem, dla wielu przeciętnych obywateli staje się przymusem.

Stali bywalcy second handów, z pewnością najmniejsza wagę przywiązują do wymyślnych stylizacji, które proponują im gwiazdy, szukające w takich miejscach inspiracji, a tego typu komentarze i rady mogą ich tylko zdenerwować. Jak widać punkt widzenia zmienia się w zależności od sytuacji, w której się aktualnie znajdujemy  – to co dla celebrytów staje się chwilową modą.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Imprezujący celebryci – kontrowersje z sieci

Imprezujący celebryci – kontrowersje z sieci

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Kogo znanego widziano pijanego na ulicach miasta XY? Kto znów awanturował się w samolocie, kto – podczas imprezy dla celebrytów - wsiadł – po alkoholu – za kółko?

Komu – w wyniku wiecznych spóźnień oraz bycia „nie w formie” – podziękowano za udział w najnowszej produkcji? Na te pytania odpowiedzi chętnie udzielają blogi plotkarskie i portale internetowe, tropiące gwiazdy kina i muzyki. Alkohol nie jest sprzymierzeńcem sław. Obnaża emocje, dodaje lat, zmarszczek i kilogramów, a fotoreporterom dostarcza nowych zdjęć, na których pani X tańczy na stole, a pan Y przewraca się na środku chodnika, głośno złorzecząc niebiosom.

Co gorzej – celebryci czują się często bezkarni – i pod wpływem promili wsiadają do swoich szybkich, sportowych aut albo z iście ułańską fantazją wskakują na siodełka motocykli bądź skuterów. W ciągu ostatnich kilku miesięcy możemy znaleźć w sieci internetowej następujące newsy: Tomasz Stockinger prowadził auto pod wpływem alkoholu, pijana Ilona Felicjańska doprowadziła do stłuczki samochodowej, nietrzeźwy syn znanej pary aktorskiej, kłócił się z policjantami, a Piotr Machalica i Edyta Olszówka zrobili, po pijaku, burdę na pokładzie samolotu.

Media, bezskutecznie, negują wizerunek młodych gniewnych – nastoletnich gwiazdorów uzależnionych od alkoholu i nikotyny. Dwudziestoletnia Marta Wierzbicka, występująca w jednej z polskich telenowel, bywając na imprezach stacji muzycznych, nie ogranicza się w spożywaniu ballantines’a i pali papieros za papierosem. Przystojny, młody mistrz Formuły 1, Jenson Button, popija markowe piwa, wylegując się w basenie. Dwudziestoparoletni sportowcy nie czują się autorytetami dla swego pokolenia. Napastnik Manchesteru, Wayne Rooney, obserwując z loży piłkarskiej mecz swoich kolegów, sączy piwo. Borys Szyc, zażywszy „kilka głębszych” łyków, czule opisuje swoje przyrodzenie. Aktor ten zasłynął również faktem, iż za jazdę pod wpływem alkoholu, stracił uprawnienia do prowadzenia samochodu –całym zajściem nie przejął się znacząco, twierdząc, że odtąd wozić go będzie prywatny szofer. Celebrytka Doda wyposażenie swojej garderoby uważa za niekompletne, jeśli brak tam drogiego wina, butelki wódki Chopin 0,7 l oraz Bacardi.

Do tej dawki promili mile widziane są ser pleśniowy, kanapki z ciemnego pieczywa i sałatka – do zakąszania. Kaprysy celebrytów apogeum osiągają w Hollywood, gdzie uzależniona od alkoholu Whitney Houston, żąda zmiany koloru ścian w wynajmowanym pokoju, a jeśli obsługa hotelu nie spełni jej roszczeń, piosenkarka odwołuje koncert w danym mieście. Pamela Anderson, ciesząc się z sukcesów, odnoszonych w amerykańskim „Tańcu z gwiazdami”, nie kryje się przed obiektywami paparazzi, nawet gdy z trudem stoi na (nadmiernie roztańczonych?) nogach. Marii Carey i Julii Roberts także zdążyło się – na rauszu – przechadzać po czerwonym dywanie.

Gwiazdy pękały ze śmiechu, udzielając wywiadów albo nagle traciły wątek i doznawały alkoholowego zamroczenia. Filmiki i zdjęcia upokorzonych (?) sław można obejrzeć w sieci. Jednym przysparzają one jeszcze większej sympatii (Andrzej Chyra załatwiający swą potrzebę fizjologiczną na środku ulicy, pijackim bełkotem wyznał, ze po prostu w mieście jest za mało toalet), innych celebrytów dyskwalifikują (przynajmniej na pewien czas) w oczach fanów oraz producentów (Lindsay Lohan, uzależniona od wielu używek, póki co, ma poddać się terapii, a jej powrót do świata filmu zależy od efektów leczenia). Jakkolwiek, w gwiazdorskim światku nie brak tych, którzy sławę swą spijają obficie. W dosłownym znaczeniu tego słowa.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 25 września 2011

Ploteczki

Co lubią nasze Bliźniaczki Olsen - Mary Kate i Ashley ?

Autorem artykułu jest Webcio



Mianowicie każdy zadaje sobię pytanie jakie mają upodobania gwiazdy ? 
Dla niektórych są to niespodziewane pomysły które prowadzą najczęściej do dużych skandali ale Mary i Ashley są dośc skromne .

Mianowicie każdy zadaje sobię pytanie jakie mają upodobania gwiazdy ? 
Dla niektórych są to niespodziewane pomysły które prowadzą najczęściej do dużych skandali ale Mary i Ashley są dośc skromne .

 

Mary Kate Olsen :


Ulubiony film : "Titanic"

Ulubiony przedmiot : plastyka

Nie lubiany przedmiot : matematyka

Ulubiony sport : piłka nożna, koszykówka

Ulubione ćwiczenie : Kickboxing


Ulubione święto : Halloween
Wymarzony zawód : mistrzyni wyścigów konnych
Ulubiona piosenka: "I saw the sign"
Kolekcjonuje: świeczki
Szkoła: Campbell Hall
Rodzinne miasto: San Fernando Valley, California
Instrument: wiolonczela
Ulubiona część garderoby: Zegarki
W szkole najbardziej lubi: przerwę na lunch


Ashley Olsen :



Hobby : taniec, pływanie

Ulubiony przedmiot : Angielski

Nie lubiany przedmiot : Matematyka

Ulubiony sport : piłka nożna

Ulubione ćwiczenie : Kickboxing

Wymarzony zawód : tancerka, dyrektorka firmy

Ulubieni aktorzy: Brad Pitt ,Sandra Bullock, Jennifer Lopez, Ben Affleck


Ulubieni muzycy: Norah Jones, Macy Gray, Jenifer Lopez,


Ulubiona piosenka: Again
Ulubiony zespół: N\'Sync
Szkoła: Campbell Hall


Rodzinne miasto: San Fernando Valley, California
Kolekcjonuje: Pluszowe misie


Instrument: pianino
Ulubiony typ muzyki: rap, rock i swing
Ulubiona część garderoby: Buty



Jak Państwo sądzą czy to są dziewczyny typu gwiazd Polskiego Show Biznesu ?!

Odpowiedz jest jasna że Nie! 

Łatwo można wywnioskować że ,, kasa to nie wszystko" na pazerności daleko się nie zajdzie jak wiele gwiazd myśli .

 

Zapraszam do komentowania wypowiedzi . Wpis pochodzi z blogu Bliźniaczki olsen

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ploteczki

Bliźniaczki Olsen prześladowane przez paparazzi !

Autorem artykułu jest Webcio



Bliźniaczki Olsen prześladowane przez paparazzi ! Kolejna notka o Siostrach Olsen . Dzisiejsza wiadmośc dla fanów Olsen będzie o ich prześladowaniach . 

 

Bliźniaczki Olsen prześladowane przez paparazzi !

Kolejna notka o Siostrach Olsen . Dzisiejsza wiadmośc dla fajnów Olsen będzię o ich prześladowaniach , zrobimy sobię małą biogranie od szczęśliwego życia aż do koszmaru które doprowadziło do choroby Mary Kate Olsen . Rok 2000 : Siostry Olsen mają w tym czasie 14 lat , są w tym wieku bardzo szczęśliwe i radosne .

                                                          Kliknij aby powiększyć

Siostry OlsenBliźniaczki Olsen
Rok 2001 : Bliźniaczki rozsławiają się u paparazzi i nie są świadome co ich czeka . Bliźniaczki Olsen Bliźniaczki Olsen - Tapety Mary Kate i Ashley Olsen

Rok 2002. Mają już 16 lat , ale paparazzi nadal się nimi nie intresują ! .

Bliźniaczki Olsen Bliźniaczki Olsen 16 lat- Mary Kate i Ashley Olsen Bliźniaczki Olsen Bliźniaczki Olsen 16 lat w bikini - Mary Kate i Ashley Olsen

Rok 2003 : Pararazzi zaczynają się interesować Bliźniaczkami Olsen ale im to nie doskwiera .

Bliźniaczki Olsen Bliźniaczki Olsen 16 lat- Mary Kate i Ashley Olsen

Rok 2004. Początek koszmaru . Zaczyna się choroba Mary-Kate. Olsenki mają serdecznie dośc paparazzich.

 

Bliźniaczki Olsen Bliźniaczki Olsen 16 lat- Mary Kate i Ashley Olsen Bliźniaczki Olsen

Bliźniaczki Olsen 16 lat- Mary Kate i Ashley Olsen

Rok 2005. Koszmar trwa dalej. Sławne dziewiętnastolatki są prześladowane, wplątywane w różne afery, ciągnie się choroba Mary-Kate.

Bliźniaczki Olsen

Bliźniaczki Olsen 16 lat- Mary Kate i Ashley Olsen

 

Oczywiście wasze opinie to to ich praca - każdy ma jakieś rezyko zawodowe ale jakim kosztem wiem aby się tak poświęcać . Moim zdaniem praca aktora nie jest łatwa można ludzie o leciutkiej wyobraźni powiedzą inaczej .

Ale to tylko ich zdanie

Oto cała biografia koszmaru przez które przechodzą Mary Kate i Ashley Olsen nasze Bliźniaczki Zapraszam do komentowania .

   Więcej na :  Bliźniaczki Olsen Blog 

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

W windzie

Winda - czy musi być nudno?

Autorem artykułu jest Monika Czaplicka



Jak sobie robić jaja w windzie?

1. Kiedy jesteś w windzie sam na sam z jedną osobą, poklep ją w ramię, a potem udawaj (lub twierdź), że to nie ty.
2. Naciśnij przyciski i udaj, że cię pokopał prąd. Uśmiechnij się i spróbuj jeszcze raz.
3. Zapytaj, czy możesz nacisnąć przyciski za innych ludzi, lecz naciśnij te niewłaściwe.
4. Zadzwoń do psychiatry (lub telefonu zaufania) z telefonu znajdującego się w windzie i zapytaj czy nie wiedzą na którym piętrze właśnie się znajdujesz.
5. Przytrzymaj drzwi otwarte i powiedz, że czekasz na przyjaciela. Po chwili pozwól drzwiom się zamknąć i powiedz: "Cześć Tomek, jak minął dzień?"
6. Upuść pióro (lub długopis) i zaczekaj aż ktoś schyli się aby je podnieść, wtedy krzyknij "to moje!"
7. Weź ze sobą aparat i zrób zdjęcie każdemu, kto jest w windzie.
8. Przenieś swoje biurko do windy i za każdym razem, gdy ktoś wejdzie do środka, pytaj czy byli umówieni.
9. Rozłóż na podłodze planszę do gry i pytaj ludzi, czy mają ochotę zagrać.
10. Postaw pudełko w rogu windy i za każdym razem gdy ktoś wejdzie do środka, pytaj czy słyszy jak coś tyka
11. Udawaj, że jesteś z obsługi lotów i sprawdzasz procedury bezpieczeństwa i opuść windę z pasażerami.
12. Pytaj: "Czy czułeś to?"
13. Stań bardzo blisko kogoś, od czasu do czasu go obwąchuj.
14. Kiedy drzwi się zamkną, obwieszczaj jadącym: "Wszystko w porządku, bez paniki, one się otworzą ponownie"
15. Mów ludziom, że możesz zobaczyć ich aurę.
16. Spoliczkuj się mówiąc: "Zamknij się, wszyscy się zamknijcie!"
17. Otwórz brutalnie swoją walizkę (lub torbę) i patrz do środka zapytaj: "Macie tam wystarczająco dużo powietrza?"
18. Stój cicho i bez ruchu w rogu, twarzą do ściany, nie wysiadaj.
19. "Przestrasz się" innego pasażera i krzyknij (tak jak w jakimś horrorze): "Jesteś jednym z nich!" i powoli się wycofaj.
20. Ubierz na dłoń skarpetę i używaj jej do rozmowy z innymi pasażerami.
21. Obsłuchuj ściany windy za pomocą stetoskopu.
22. Wydawaj z siebie dźwięki przypominające eksplozję kiedy ktoś naciska przycisk.
23. Wytrzeszcz gały na innego pasażera, przez chwilę wyszczerz zęby i obwieść: "Mam dziś ubrane nowe skarpety!"
24. Narysuj kredą na podłodze mały kwadrat i oznajm pasażerom, że "To jest moja prywatna powierzchnia" lub lepiej zaśpiewaj "Mój... ...jest ten kawałek podłogi!"
Zaznaczam, że nie odpowiadam za efekty uboczne, jak odwiezienie was do szpitala psychiatrycznego, czy nie wpuszczania do windy..

---

oryginał


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Po czym poznać, że żyjesz w XXI wieku

Po czym poznać, ze żyjesz w XXI wieku?

Autorem artykułu jest ArtNetia



Po czym poznać, ze żyjesz w XXI wieku? - tekst znaleziony w sieci. Autor nieznany, za to prawda, jaką przekazał jest niestety realnością. Śmieszne? Przytłaczające? Przeczytaj i oceń sam...


1. Właśnie próbowałeś wprowadzić swój PIN do mikrofalówki.
2. W swoim notesie masz listę piętnastu numerów telefonów swojej najbliższej trzyosobowej rodziny.
3. Wysyłasz swojemu synowi SMS-a z informacja o tym, ze już pora na kolacje, a on odsyła Ci e-maila z odpowiedzią, że zaraz przyjdzie do kuchni.
4. Twoja córka sprzedaje lizaki przez swoja witrynę internetowa.
5. Kilka razy dziennie gawędzisz z nieznajomym z południowej Afryki, ale w tym miesiącu nie rozmawiałeś jeszcze ze swoim sąsiadem zza ściany.
6. Twoja matka prosi Cię o wysłanie zdjęcia Twego nowo narodzonego dziecka w jotpegu, by moc z niego zrobić wygaszasz ekranu.
7. Wracając z pracy, zatrzymujesz samochód na podjeździe do swojego garażu i dzwonisz z komórki, by sprawdzić, czy ktoś jest w domu.
8. Każda reklama w telewizji posiada adres www na dole ekranu.
9. Kupujesz komputer, a po sześciu miesiącach jest on przestarzały i wart polowe ceny, za którą go kupiłeś.
10. Wyjście bez telefonu komórkowego, którego nie miałeś przez dotychczasowe 20-50 lat swojego życia, spowoduje panikę i to, że po telefon wrócisz do domu.
11. Zapłacenie za coś żywą gotówką, zamiast karty kredytowej czy debetowej, to przedsięwzięcie, które wymaga wcześniejszego zaplanowania.
12. Sprzątanie pokoju stołowego oznacza wyrzucenie torebek po fastfudach z tylnego siedzenia samochodu.
13. Przyczyna braku kontaktu z bliskimi jest to, że nie posiadają oni adresu e-mailowego.
14. Jeśli masz na ścianie/lodowce poprzyczepianych mnóstwo kolorowych karteczek to znaczy, ze jesteś człowiekiem zorganizowanym.
15. Większość dowcipów poznajesz po raz pierwszy przez Internet.
16. W domu zakładasz sobie druga linie telefoniczna, by w ogóle moc rozmawiać przez telefon.
17. Wychodzisz z Internetu i masz paskudne uczucie, ze właśnie rozstałeś się z ukochana.
18. Wstajesz rano i wchodzisz do Internetu zanim jeszcze zdążysz wypić kawę.
19. Budzisz się o drugiej nad ranem, by pójść do łazienki, a w powrotnej drodze do łóżka sprawdzasz jeszcze, czy ktoś nie przysłał Ci e-maila.
20. Gdy się uśmiechasz albo robisz inne miny przekrzywiasz odruchowo głowę na bok [:-)].
21. Czytasz ten tekst.
22. Co gorsza, prześlesz go komuś dalej, taaa....


---

TEKST ZNALEZIONY W INTERNECIE - AUTOR NIEZNANY


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak nie dojechać do?

Jak nie dojechać do?

Autorem artykułu jest Agnieszka Bartoszewska



Opis drogi do najbardziej turystycznych miast w Polsce z przymrużeniem oka
“Jak trafić z Gdańska do Zakopane pokoje, Kraków pokoje lub Międzyzdroje pokoje? Sprawa jest prosta. Wystarczy wsiąść w samochód i podążając za naszymi wskazówkami dotrzesz szybko i bezpiecznie do celu. Możesz wyrzucić nawigację.

Aby bez przeszkód dojechać do Międzyzdroje pokoje z Gdańska skieruj się najpierw w kierunku Lublina. Zataczając koło wokół Piły skręć w lewo i po trzydziestu kilometrach wjedź na drogę do Kutna. Stąd już prosto do Legnicy, która przecież sąsiaduje z Krosnem w jednej gminie. No a z Krosna to już rzut beretem. Skręcając w prawo na rondzie po czterdziestu pięciu minutach meldujemy się przed drzwiami Międzyzdroje pokoje.

Podobna wyprawa czeka nas, gdy będziemy chcieli dotrzeć do Kraków pokoje. Tylko, że w tym przypadku musimy skierować się na północ do Rzeszowa. Po przejechaniu dwóch kilometrów zorientujemy się, że źle jedziemy. Tak więc będzie trzeba zawrócić i pojechać na dworzec kolejowy, bo dalsza jazda samochodem nie będzie miała sensu. Pociąg zatrzymuje się tuż przed drzwiami Kraków pokoje i to zaledwie w niecałe 48 godzin od wyruszenia.

Z podróżą do Zakopane pokoje już tak łatwo nie będzie, ale i bez nawigacji damy radę. Wystarczy przeczytać poniższy przewodnik. Zaraz po wyruszeniu należy zatrzymać się przy pierwszym przystanku tramwajowym i zapytać o drogę czekających tam ludzi. Oni się znają. W końcu to podróżni z krwi i kości. Oni nas poprowadzą do Zakopane pokoje. Szerokiej drogi.”

Taka instrukcja z pewnością nie zaprowadzi nas do celu, dlatego zachęcam do zapoznania się z linkowaną tutaj stroną, która dokładnie powie Wam jak trafić na najlepsze noclegi w Polsce.
---

Zakopane pokoje


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Życie w XXI wieku na wesoło

<h2>Po czym poznać, ze żyjesz w XXI wieku?</h2>
<p>Autorem artykułu jest ArtNetia</p>
<br />
Po czym poznać, ze żyjesz w XXI wieku? - tekst znaleziony w sieci. Autor nieznany, za to prawda, jaką przekazał jest niestety realnością. Śmieszne? Przytłaczające? Przeczytaj i oceń sam...<br /> <br />
<p>1.  Właśnie próbowałeś wprowadzić swój PIN do mikrofalówki.<br /> 2.  W swoim notesie masz listę piętnastu numerów telefonów swojej najbliższej trzyosobowej rodziny.<br /> 3.  Wysyłasz swojemu synowi SMS-a z informacja o tym, ze już pora na kolacje, a on odsyła Ci e-maila z odpowiedzią, że zaraz przyjdzie do kuchni.<br /> 4.  Twoja córka sprzedaje lizaki przez swoja witrynę internetowa.<br /> 5.  Kilka razy dziennie gawędzisz z nieznajomym z południowej Afryki, ale w tym miesiącu nie rozmawiałeś jeszcze ze swoim sąsiadem zza ściany.<br /> 6.  Twoja matka prosi Cię o wysłanie zdjęcia Twego nowo narodzonego dziecka w jotpegu, by moc z niego zrobić wygaszasz ekranu.<br /> 7.  Wracając z pracy, zatrzymujesz samochód na podjeździe do swojego garażu i dzwonisz z komórki, by sprawdzić, czy ktoś jest w domu.<br /> 8.  Każda reklama w telewizji posiada adres www na dole ekranu.<br /> 9.  Kupujesz komputer, a po sześciu miesiącach jest on przestarzały i wart polowe ceny, za którą go kupiłeś.<br /> 10. Wyjście bez telefonu komórkowego, którego nie miałeś przez dotychczasowe 20-50 lat swojego życia, spowoduje panikę i to, że po telefon wrócisz do domu.<br /> 11. Zapłacenie za coś żywą gotówką, zamiast karty kredytowej czy debetowej, to przedsięwzięcie, które wymaga wcześniejszego zaplanowania.<br /> 12. Sprzątanie pokoju stołowego oznacza wyrzucenie torebek po fastfudach z tylnego siedzenia samochodu.<br /> 13. Przyczyna braku kontaktu z bliskimi jest to, że nie posiadają oni adresu e-mailowego.<br /> 14. Jeśli masz na ścianie/lodowce poprzyczepianych mnóstwo kolorowych karteczek to znaczy, ze jesteś człowiekiem zorganizowanym.<br /> 15. Większość dowcipów poznajesz po raz pierwszy przez Internet.<br /> 16. W domu zakładasz sobie druga linie telefoniczna, by w ogóle moc rozmawiać przez telefon.<br /> 17. Wychodzisz z Internetu i masz paskudne uczucie, ze właśnie rozstałeś się z ukochana.<br /> 18. Wstajesz rano i wchodzisz do Internetu zanim jeszcze zdążysz wypić kawę.<br /> 19. Budzisz się o drugiej nad ranem, by pójść do łazienki, a w powrotnej drodze do łóżka sprawdzasz jeszcze, czy ktoś nie przysłał Ci e-maila.<br /> 20. Gdy się uśmiechasz albo robisz inne miny przekrzywiasz odruchowo głowę na bok [:-)].<br /> 21. Czytasz ten tekst.<br /> 22. Co gorsza, prześlesz go komuś dalej, taaa....</p>
<p align="center"><strong><br /></strong></p>
---
    <p><p>TEKST ZNALEZIONY W INTERNECIE - AUTOR NIEZNANY</p></p>

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>

<img src="http://chomikuj.pl/ShowVideo.aspx?id=930677817" />