piątek, 20 grudnia 2013

Asertywność - szansa, ryzyko czy po prostu zdrowa miłość własna?

Asertywność - szansa, ryzyko czy po prostu zdrowa miłość własna?


Autor: Katarzyna Pawłowska


Pojęcie asertywności pojawiło się w latach 50-tych, jego prekursorami byli Wolper i Salter. Dziś jest nam dobrze znane, ale czy wiemy, co ono tak naprawdę oznacza?


Asertywność jest definiowana jako umiejętność pełnego wyrażania siebie w kontakcie z inną osobą. Jest to bezpośrednie, uczciwe, stanowcze wyrażanie swoich postaw, opinii w relacji z innymi ludźmi, w sposób, który respektuje również ich opinie, postawy i uczucia. To także założenie nienaruszalności praw innych i ochrona własnego „ja” bez poczucia winy. Ochrona własnych praw jest niezmiernie ważna ze względu na to, iż budzi i umacnia szacunek do samego siebie, a to, czy nasze zachowania są asertywne, jest ściśle związane z poczuciem własnej godności i zdrowej miłości własnej. To, w jaki sposób wyrażamy swoje zdanie, opinie, jak wyglądają nasze kontakty z ludźmi, jest odbiciem tego,  jak kształtuje się nasz stosunek do samych siebie, jaka jest nasza samoocena i w końcu w jakim stopniu kochamy i akceptujemy siebie. Poziom urzeczywistnionego szacunku oraz Miłości do siebie i innych odzwierciedla/odbija się w naszych relacjach z otoczeniem, umiejętnościach komunikacji, argumentowania, wyjaśniania nieporozumień, wymiany argumentów z osobą o zupełnie innych poglądach.

Aby nasze zachowania były w pełni asertywne, potrzebujemy wypracować kompetencje asertywne, czyli zbiór umiejętności niezbędny do takiego zachowania; konieczna będzie umiejętność obrony własnych praw i umiejętność odmawiania, a także wyrażania uczuć zarówno pozytywnych jak i negatywnych. O naszej asertywności będzie stanowiło to, że potrafimy wyrażać osobiste uczucia i opinie, jak również przyjąć uczucia i opinie innych, nawet jeżeli diametralnie różnią się od naszych. Charakterystyczna będzie też swoboda zabierania głosu na szerszym forum, a także asertywna reakcja na własne poczucie krzywdy lub winy.

H.Fensterheim wyróżnił i scharakteryzował pięć praw dotyczących asertywności. Uważał mianowicie, że każdy człowiek ma prawo do robienia tego, co chce, jeżeli nie rani to kogoś innego. Ma także prawo do zachowania swojej godności poprzez asertywne zachowanie, nawet jeżeli rani to kogoś innego, dopóty intencje nie są agresywne. Te prawa dają człowiekowi wolność (ale nie anarchię) w decydowaniu o swoim postępowaniu. W tym, co robi, powinno istotne być dla niego dobro otoczenia, które nie może ponosić strat lub być krzywdzone naszymi działaniami. Tu właśnie jest umieszczona etyczna granica ludzkiej wolności - jednak drugie prawo pozwala ją przekroczyć w wyjątkowej sytuacji - wtedy, kiedy bronimy swojej godności, ale tylko wtedy, gdy nie kierują nami agresywne pobudki.

Kolejna zasada mówi o tym, że mamy prawo do przedstawiania innym swoich oczekiwań, próśb, potrzeb, gdy uznajemy, że druga strona ma prawo odmówić. Mamy wolność, ale musimy też w relacji z drugą osobą podarować jej wolność w decydowaniu o tym, jak postąpi. Twórca praw zaleca też wyjaśnianie wszelkich nieporozumień i trudnych sytuacji z osobą, której to dotyczy - podstawą porozumienia jest dialog i wyjaśnienie.

Postawę asertywności można wyćwiczyć na specjalnie organizowanych treningach asertywności, które obejmują umiejętności społeczne oraz ochronę praw, jak również można ja ćwiczyć na co dzień zbierając doświadczenia w życiowych sytuacjach. Istotne jest uświadomienie sobie ważnej roli pozytywnego myślenia oraz koncentracji na własnych dobrych i mocnych stronach – człowiek pozytywnie myślący ma 50% więcej szans na sukces. Należy dać sobie prawo do przeżywania wszystkich emocji związanych z różnymi sytuacjami i informować o tym otoczenie. Wśród priorytetów należy umieścić zgodę z samym sobą, chęć zdjęcia maski i obronę własnego „ja”. Następnie ważne jest opanowanie nawyku ograniczania negatywnych myśli na własny temat oraz zastąpienie ich pozytywnymi sformułowaniami i przyswojenie technik asertywnego reagowania (czterech kroków, zdartej płyty, zasłona z mgły), aż staną się nawykiem.

Osoba asertywna to taka, która jest zadowolona z siebie i z innych oraz ma w sobie akceptację i szacunek dla siebie i innych – to właśnie w szczególny sposób pomaga w realizowaniu celów i potrzeb bez krzywdzenia otoczenia. Ta osoba posiada silną wiarę w siebie i swoje możliwości, poczucie odpowiedzialności za własne życie i to, co się w nim dzieje, oraz uczciwości w stosunku do siebie i innych. Jednak postawa asertywności nie wszędzie jest popularna i rozumiana; zwłaszcza w polskim społeczeństwie, wychowanym w kulcie poświęcania się dla innych, trudno o zrozumienie dla przyznania zgodzie z samym sobą ważnego miejsca w hierarchii wartości.

Postawa asertywna sprawia szczególnie trudność osobom z cechami DDA, które mają problem z nieagresywną obroną własnych poglądów, opinii. W związku z tym, że mają one kłopot z rozróżnieniem, jakie zachowania są właściwe, zwłaszcza wobec bliskich oraz mają tendencję do wpadania w skrajności, trudno im ustalić granicę między asertywnością a agresją oraz pasywnością.

Źle rozumiana postawa asertywna może być mylona z postawą egoistyczną lub egocentryczną, możemy wtedy zyskać etykietkę egoisty, co zmieni nasze relacje z otoczeniem. Jednak dla osoby asertywnej, która ma świadomość swojej wartości i godności, niewielkim ryzykiem jest fakt, że przestaną ją lubić osoby, które nie dojrzały do zdrowej postawy asertywnej. Zmiany w naszej osobowości, naszych postaw bardzo często wiążą się ze zmianą grupy przyjacielskiej, która nie jest w stanie zaakceptować zmiany, co uniemożliwia dalszy kontakt. Natomiast wraz ze zmianą w nas zaczynają pojawiać się w naszym otoczeniu osoby asertywne, szanujące siebie i innych, z którymi możemy mieć satysfakcjonujące kontakty.

Dobrze rozumiana asertywność jest wielką szansą i daje możliwość szczęśliwego życia bez kolidowania ze szczęściem innych. To złoty środek pomiędzy agresją a uległością. Kiedy w relacjach ludzkich zanikają presja, wymuszanie, ocenianie i obwinianie pojawia się miejsce na zadowolenie, szczęście, szacunek i tolerancję. Każdy tańczy swój taniec życia, nie wybijając innych z ich rytmu, elastyczne kroki i uważne ruchy sprawią, że wszystkie tańce, choć odmienne, nie naruszą harmonii, a każdy stawia własne kroki na własnej ścieżce, jednocześnie tworząc wspólny rytm świata.


http://integracja-dda.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz