wtorek, 7 lutego 2012

Czy nauka bezwzrokowego pisania ma sens?

Czy nauka bezwzrokowego pisania ma sens?

Autorem artykułu jest Mateusz Grabowski


Czy warto inwestować w rozwój pracowników? Czy warto zainwestować w kurs bezwzrokowego pisania na klawiaturze komputerowej. Jest to jedna z korzyści która niestety nie jest dostrzegana przez pracodawców.

Bezwzrokowe pisanie na klawiaturze komputerowej to jeden z niedocenianych kursów komputerowych. Można tu np. zastosować analogie. Wyobraź sobie listonosza, który musi  rozwieźć listy po całej wsi. Może iść na nogach i zajmie mu to 8h czyli cały dzień, a można mu kupić rower i wtedy ta czynność zajmie mu 4h. Stąd mamy oszczędność aż 50%. W swoim czasie pracy, listonosz może zrobić 2 razy więcej albo może zostać zatrudniony na pół etatu. Dla każdej osoby chyba wyda się logiczne, że trzeba mu kupić rower. I właśnie tu logika spotyka się z realiami. Tak samo jest z techniką bezwzrokowego pisania na klawiaturze komputerowej. Po takim kursie i miesięcznych ćwiczeniach można zaczać pisać  2 x szybciej. Więc wydatek który jest poniesiony na taki kurs komputerowy jest jak najbardziej uzasadniony. Więc dlaczego tak mało firm korzysta z kursu komputerowego polegającego na nauce bezwzrokowego pisania  ? Niestety firmy nie dostrzegają korzyści z takiej umiejętności, wprowadzają różne ograniczenia na komputer w stylu "Oko szefa" lub blokada Internetu a nie widzą korzyści ze wspaniałej techniki bezwzrokowego pisania. Z naszych badań wynika, że przeciętna osoba po kursie, który trwa kilkadziesiąt godzin jest w stanie nawet podwoić swój dotychczasowy wynik. Mało tego tutaj nie chodzi tylko o szybsze pisanie ale także chodzi o zdrowie. Pisząc bezwzrokowo można np. maila stworzyć nie patrząc na moniotr, można przepisywać z kartki patrząc się tylko i wyłącznie na kartkę.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz