niedziela, 24 listopada 2013

Jak zmniejszyć rachunek za ogrzewanie?

Jak zmniejszyć rachunek za ogrzewanie?


Autor: revenue


Zima nadciąga wielkimi krokami. W górach i na dalekim wschodzie już hula mroźny wiatr, przynosząc nie tylko śnieg, ale także radykalne obniżenie temperatur. Niestety, mamy złą wiadomość - chłód dotrze również do Polski.


Nasz klimat wiąże się z ciepłymi latami oraz mroźnymi zimami. Musimy więc przygotować się na te dwie pory roku tak, aby te kilka miesięcy w roku nie było miesiącami mordęgi i problemów. O ile przygotowania do lata nie są tak uporczywe, zima potrafi dać się we znaki, generując pot na czole osoby, która myśli, jak przygotować się do zimy, aby nie stracić majątku na rachunkach za ogrzewanie. Jest kilka sposobów na to, aby przygotowania zacząć już latem, a zimą tylko z nich korzystać, patrząc na niskie rachunki i rosnącą temperaturę wewnątrz obiektu. Poniżej przedstawimy spis wszystkich przygotowań, którymi warto się zainteresować, aby zima nie pozbawiła nikogo zbyt wielu oszczędności.

Już latem warto rozejrzeć się za oknami pasywnymi. To element izolacyjny zaliczany do standardu budownictwa pasywnego. Okna pasywne mają za zadanie izolować wnętrze, zatrzymując wyprodukowane przez piec, urządzenia elektryczne i przez człowieka drogocenne ciepło. Widok hulającej firanki lub szumu wiatru przedostającego się przez nieszczelne okna wreszcie odejdzie do lamusa.

Okna pasywne to znacznie grubsze, trzywarstwowe szyby. Prócz tego, okna montowane są w ramie, która swoją głębokością sięga nawet 120 milimetrów. Okno posiada również zmniejszony do granic możliwości współczynnik przepuszczalności ciepła, co w efekcie sprawia, że drogocenna temperatura wytworzona przez piec i uwolniona przez grzejniki zostaje z domownikami. Oczywiście izolacja oknami pasywnymi to dopiero początek oszczędności.

Wczesną jesienią warto zatroszczyć się o źródło ogrzewania, czyli o piec. To nasza kolejna rada. Nie odkładajmy przeglądu technicznego pieca na ostatnią chwilę. Jeżeli okaże się, że piec nie działa tak, jak należy - koszty będą znacznie większe, niż przed sezonem grzewczym. Same podzespoły przenaczone do pieców rażąco drożeją z początkiem listopada. Usługi specjalistów również.

Kolejną radą jest wprowadzenie wśród domowników zdrowych nawyków grzewczych. Jeżeli zasłonimy grzejniki meblami lub grubą firanką - możemy szybko przekonać się, jak takie nawyki wpływają na rachunki za ogrzewanie. Oczywiście wpływają negatywnie. Prócz odkrytych grzejników, należy pamiętać także o wietrzeniu pomieszczenia. Pozwoli to na szybką wymianę powietrza i ochłodzenie wnętrza, które szybciej się nagrzeje. Wietrzenie polecamy przeprowadzać krótko, ale z otwartymi oknami pasywnymi na oścież. Innym złym nawykiem jest zakrywanie okien roletami. Zimą słońce jest dosyć wyraziste. Pamiętajmy, że słonce to także źródło ciepła. Wnętrze z promieniami słonecznymi będzie więc znacznie cieplejsze, niż wnętrze z zasłoniętymi roletami i ciemnością. Co do źródła zasilania - należy opanować je tak, aby w domu nie było zbyt gorąco i zbyt zimno. Na nic pójdą starania o obniżenie rachunków, jeżeli włączymy piec na pełną moc i będziemy spacerować po mieszkaniu w krótkich spodniach i bez skarpet. Należy pamiętać, że przegrzanie wcale dobrze nie wpływa na organizm (i na rachunki). Dobrym pomysłem jest utrzymywanie temperatury na stałej wartości od 20-22 stopni Celsjusza i wyłączanie pieca, gdy nikogo nie ma w domu.

Wszystkie te sposoby, począwszy od okien pasywnych, innowacyjnych systemów grzewczych i skończywszy na nawykach domowników sprawią, że rachunki za ogrzewanie nie przyprawią o zawrotów głowy. Efekt będzie odwrotny, zwieńczony miłym uśmiechem i zakupem nowego gadżetu, mebla lub przeznaczeniem zaoszczędzonych pieniędzy na wymarzone wakacje.


Więcej informacji na temat okien pasywnych znajdziecie Państwo pod adresem www.okna-pasywne.pl.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kobiece profile na portalach erotycznych

Kobiece profile na portalach erotycznych


Autor: Anika81


Nie tylko mężczyźni poszukują mocniejszych wrażeń na portalach erotycznych. Na tego typu stronach można znaleźć mnóstwo ogłoszeń Pań. Jednak oczekiwania kobiet nie zawsze są tak oczywiste, jak mogłoby się zdawać. Czasem zwyczajnie sam profil jest mylący...


Wydaje się oczywistym, że kobieta zakładająca profil na portalu erotycznym szuka seksu. Prawda? W takim razie dlaczego tyle Pań, gdy już się do nich napisze, zachowuje się mało konkretnie? Takie zdanie ma dość spora część mężczyzn, szukająca seksualnych uniesień w sex serwisach. Skąd ono się bierze?

Męskie poszukiwania...

W zasadzie kobiety rejestrujące się na sex portalach można podzielić na: zdecydowane-bezpośrednie, zdecydowane-nieśmiałe oraz niezdecydowane-ciekawe. Szukając partnerki do zmysłowych uniesień, można iść po linii najmniejszego oporu. W jaki sposób? Wybierając kobietę, która ma opublikowanych choć kilka odważnych fotek i z opisem świadczącym o tym, że szuka seksu. Problem jednak w tym, że często w takim opisie pojawia się również informacja typu: „szukam sponsora”. Tego typu stwierdzenie działa znów odstraszająco na wielu mężczyzn. „Dlaczego mam płacić za seks, skoro mogę mieć go za darmo?”, „Jestem zbyt przystojny, by za to płacić” - to tylko niektóre powody, dla których Panowie wolą trudzić się w poszukiwaniach. Większość mężczyzn, którzy zachowują odrobinę zdrowego rozsądku, pragnie zdobyć kochankę pachnącą damskimi perfumami, a nie męskimi zmieszanymi z buzującym testosteronem innego samca (który zapewne niedawno miał ją w swoim posiadaniu).

 ...a kobiece oczekiwania

Kobiety natomiast często narzekają na zachowanie i podejście mężczyzn na portalach erotycznych. Zarzuty często dotyczą pierwszych męskich słów. „Robisz loda?”, „Ale bym cię przeleciał”, „To kiedy masz czas?” - to tylko delikatniejsze z tekstów, które potrafi wypalić facet. Zdaniem kobiet, szukanie partnera do seksu nie oznacza tego, iż można zapomnieć o odrobinie kultury i choć krótkiej wymianie zdań. Panie chcą być uwodzone i adorowane. Nie chcą być traktowane jak towar ściągany po chamsku z wybranej półki. Co na to Panowie? Można to ująć tak: skoro na towarze jest napisane "do wzięcia", to po co się zbytnio targować? Rzecz w tym, iż sporo kobiecych profili wygląda tandetnie. Opisy typu: „niegrzeczna dziewczynka”, „szalona optymistka” itp. to dla faceta często puste sformułowania. Wychodzi na to, że oczekiwania po dwóch stronach są nieco podobne. Profil ma mówić co nieco o danej osobie, jej oczekiwaniach i upodobaniach (seksualnych w tym wypadku).

„Chciałabym, ale się waham”

Wracając do niezdecydowanych Pań. Jest mnóstwo osób, w tym zdecydowanie więcej kobiet, które rejestrują się na portalach erotycznych z czystej ciekawości. Takie kobiety same do końca nie wiedzą, czy chcą w taki sposób nawiązać seksznajomość. Jeśli nawet chcą, to jest to dla nich czymś w rodzaju „pierwszego razu”, na który muszą się odważyć i dojrzeć. Tak więc nie raz logują się i robią przez dłuższy czas rozeznanie, oswajając się z danym miejscem.

Twój profil erotyczny

W jaki sposób powinien wyglądać profil erotyczny? W sumie co nieco wspomnieliśmy już o tym powyżej. Pierwszą rzeczą, jaką powinniśmy zrobić, jest wymyślenie nicka (pseudonimu). Warto, żeby nie był nadto dziwaczny czy wulgarny. Na sex portalach większość z nas pragnie pozostać osobą anonimową, dlatego często nie chcemy pokazywać swojej twarzy. Jednak profil bez zdjęć na ogół mało przyciąga uwagę, dlatego warto wstawić własne zdjęcia, które pokażą choć naszą sylwetkę. Jednak w kontakcie bezpośrednim musimy być przygotowane na to, iż druga strona będzie chciała zobaczyć coś więcej. Opis jest również bardzo ważny, nawet jeśli wydaje Ci się, że mało kto go czyta. Opis powinien zawierać informację w stylu: jakie masz oczekiwania, kogo szukasz, oraz jakie masz upodobania. Jeśli seks jest drugorzędną sprawą, kobieta powinna o tym wspomnieć lub zastanowić się nawet nad tym, czy wybrała odpowiedni portal do tego typu ogłoszeń.  


Eroanonsik.pl - portal z darmowymi ogłoszeniami erotycznymi i nie tylko. Zobacz nasze opowiadania i EroFotki - pisz i oceniaj!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

czwartek, 21 listopada 2013

Będę szczęśliwy, gdy...

Będę szczęśliwy, gdy...


Autor: Grzegorz Gajcy


Zdarza Ci się odkładać rzeczy na później?. Najgorszym z możliwych wyborów jest jednak odwlekanie swojego szczęścia – nie raz słyszysz zapewne słowa „Jak dostanę tę pracę to będę szczęśliwy”. Często zdarzaj się, że niektórzy „budują swoje szczęście” na przyszłość, by potem je odczuwać. Ale kiedy?


Gdybyś miał wyobrazić sobie swoje życie w postaci linii czasu – takiej, która w szkole przedstawiała zakres dziejów człowieka od narodzin Chrystusa do czasów współczesnych. Pamiętasz to jeszcze z lekcji historii? Wyobraź sobie, że Twoje życie zostało naniesione na taką linię czasu z tą różnicą, że przedstawione będzie tam całe swoje życie łącznie z przyszłością aż do momentu przypuszczalnej śmierci. Gdzie umiejscowiłbyś na niej swoje szczęście? Jeśli byłoby ono wszędzie – gratuluję! Jeśli jednak nie ma go w przeszłości ani dziś – popracuj nad tym. Wielu ludzi mających plany na życie ustawia swoje szczęście gdzieś w przyszłości, wierząc w jego nadejście wraz z osiągnięciem danego celu. Cóż, nie do końca tak to działa.

A może chciałbyś być szczęśliwy już teraz? Co by było, gdybyś przestał wierzyć w to, że potrzebujesz czegokolwiek do szczęścia? Myślę, że byłoby fajnie. Aby do tego dojść, jedną z podstawowych rzeczy, jaką musisz zrozumieć jest fakt, że fajne emocje NIE OZNACZAJĄ szczęścia. Podobnie, jak złe emocje nie oznaczają nieszczęścia. Jeśli szczęśliwy człowiek odczuwa ból, bo np. ma chwilowe problemy finansowe, to temporalny stan przygnębienia nie zmienia tego, że jest szczęśliwy. Musisz odróżnić szczęście od chwilowych emocji – bo emocja musi być określona w czasie i wymaga bodźca. Tutaj wychodzi bardzo ważna różnica pomiędzy nimi – szczęście nie wymaga ani czasu (nie musi się kończyć) ani czegoś, co je wywołuje.

Gdy odróżnisz emocje od szczęścia, będziesz w stanie oddzielić konteksty życiowe, w których coś Ci nie idzie od reszty i zadać sobie pytanie „Czy taka sprawa naprawdę powoduje, że jestem nieszczęśliwy?”. Hormony wydzielane podczas odczuwania emocji są na tyle silne, że umysł „przełącza” sposób myślenia i powoduje uleganie chwilowemu stanowi. Wtedy wydaje Ci się, że jesteś nieszczęśliwy, że cały świat stara się nam przeszkodzić itd. Nie jest to jednak prawdą.

Jak już wiesz, szczęście nie potrzebuje bodźca ani określenia w czasie. Skoro nie wymaga bodźca, to widzisz już, że nie musisz mieć ani robić absolutnie NIC, by je osiągnąć. Nie musisz także określać go dokładnie w czasie – bo zobaczysz je automatycznie, gdy przestaniesz żądać czegoś od życia – czegoś, co miałoby uczynić Cię szczęśliwym.

Czy odpowiada Ci więc wizja bycia szczęśliwym niezależnie od chwilowych problemów? Czy rozumiesz już, że uczucie pojawiające się, gdy coś nie idzie po Twojej myśli nie jest nieszczęściem, ale zwykłą chwilową emocją? Jak byś się czuł, gdybyś zaadoptował wiedzę z tego artykułu do swojego życia i rozpoczął bycie szczęśliwą osobą?

Grzegorz Gajcy


Czy wiesz...
Jak przestać szukać szczęścia i zacząć je odczuwać?
Jak pozbyć się lęku przed tym co myślą inni?
Jak uchronić się przed rozczarowaniem?
Jak skutecznie się uczyć?

Zapraszam na Programowanie Rozwoju

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak wyrobić w sobie nawyk skutecznego oszczędzania?

Jak wyrobić w sobie nawyk skutecznego oszczędzania?


Autor: EdytaG


Dla większości osób oszczędzanie kojarzy się z przykrym i trudnym w realizacji obowiązkiem. Być może właśnie dlatego wciąż tak niewielu Polaków systematycznie oszczędza. Jeśli jednak odkładanie pieniędzy na przyszłość potraktujemy, jak swego rodzaju hobby i cel w życiu, to z pewnością okaże się to łatwiejsze i prostsze do wykonania.


Od czego zacząć?

Wypracowanie nawyków oszczędzania jest szczególnie trudne, jeśli nasze wydatki są równe z dochodami, albo nawet wyższe. W takiej sytuacji pojawia się dość uzasadnione pytanie - z czego mam odłożyć? Dlatego stawianie pierwszych kroków w oszczędzaniu należy zacząć od redukcji niepotrzebnych, bądź nadmiernych wydatków, dzięki czemu końcowy wynik domowego budżetu będzie plusowy, a nie ujemny, bądź zerowy. Oszczędzanie bowiem nie tyczy się jedynie bezpośrednio pieniędzy, ale także naszych nawyków związanych z wydawaniem. Pierwszym celem na drodze oszczędzania powinna być redukcja wydatków stałych, związanych z prądem, wodą, benzyną czy gazem. Następnie ograniczanie wydatków zmiennych, związanych z kosmetykami, przyjemnościami, jedzeniem na mieście czy zakupem ubrań. Przykładowo zakręcając kurek z kranem podczas mycia zębów, używanie zmywarki czy korzystanie z porannego prysznica zamiast wanny pełnej piany ułatwi zmniejszenie kwoty miesięcznego rachunku za wodę. Wystarczy też gasić światło po wyjściu z pomieszczenia, wyłączać na noc telewizor czy radio z prądu, by zauważyć pierwsze pozytywne oznaki wprowadzania oszczędności do domowego budżetu.

10% na początek wystarczy.

Jeśli już zauważymy u siebie samoczynny odruch monitorowania własnych wydatków, między innymi poprzez sprawdzanie cen produktów, nieprzepłacanie za ładne i markowe, ale droższe opakowania czy zakręcając kran w czasie mycia zębów, to możemy zacząć odkładać nadwyżki swojego kapitału. Na początek 10% swoich dochodów. Róbmy jednak zawsze budżet na początku miesiąca i sprawdzajmy ile potrzebujemy wydać i jakie mamy rezerwy. Jeśli 10% dla naszej domowej kasy jest zbyt dużo, to odłóżmy 5%, ale starajmy się zawsze by miesięcznie odłożyć procentowo tę samą kwotę. W pierwszych miesiącach być może suma gromadzonych oszczędności nie będzie imponująca, jednak już po pierwszym roku z pewnością będzie powodem do dumy. Dodatkowo rozważmy skorzystanie z korzystnie oprocentowanych kont oszczędnościowych bądź atrakcyjnych lokat bankowych. Pomocne w wyborze odpowiedniego produktu oszczędnościowego mogą być zestawienia lokat i kont oszczędnościowych, jak np. ten ranking lokat bankowych. Pomnażanie kapitału działa motywująco i pozwala wytrwać w realizacji założonego celu oszczędzania.

Wyznaczaj krótkie i dłuższe cele.

By wytrwać w regularnym odkładaniu pieniędzy niezbędne jest wyznaczenie sobie celów. Krótkoterminowych, czyli wakacje z rodziną, kupno zamrażalki czy 40 urodziny męża i długodystansowe czyli moja emerytura, studia moich dzieci czy zmiana samochodu za 10 lat. Za każdym razem, kiedy poczujesz słabość, by nie odłożyć pieniędzy na swoje cele i kiedy pomyślisz o kredytach czy kartach kredytowych, przelicz ile musisz oddać bankowi na odsetki, a także ile bank zarobi na Twojej lekkomyślności. Zastanów się potem, ile możesz zyskać odkładając 200 złotych miesięcznie, co nie będzie trudne, jeśli zredukujesz swoje stałe czy zmienne wydatki, by cieszyć się na przykład dwutygodniowym urlopem nad oceanem, czy mogąc za 5 lat zmienić auto na nowsze. Pieniądze przeznaczane na cele długoterminowe odkładaj na długoterminowych lokatach i funduszach inwestycyjnych, co jeszcze bardziej zdeterminuje Cię do oszczędzania środków, a ponadto skutecznie zablokuje możliwość ich wypłacania. Na cele krótkoterminowe wybieraj natomiast krótkoterminowe lokaty i rachunki oszczędnościowe.


Autorem artykułu jest Edyta G. - redaktor serwisu Najlepsze Lokaty

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

piątek, 15 listopada 2013

Dochodowy blog

Dochodowy blog


Autor: Marcin Gurtowski


Blog to dziś nie tylko miejsce, gdzie można zapisywać swoje przemyślenia czy prowadzić dziennik. Dzięki niemu można zarabiać bardzo przyzwoite pieniądze, które przekraczają średnią krajową. W tym artykule staram się przedstawić kilka ważniejszych strategii powiązanych z blogowaniem, dzięki którym można czerpać zysk.


Może i do niedawna blog kojarzył się z prowadzeniem dziennika, zapisywaniem swoich myśli, a następnie publikowaniem ich w internecie. Jednak ten stereotyp można wsadzić między bajki. Zarówno blogowanie jak i blogerów należy traktować bardzo poważnie. Argumentem za tym przemawiającym jest siła w blogowaniu i poważne pieniądze, jakie zarabiają blogerzy. Najważniejsze jest jednak to, że zysk czerpie się ze swojej pasji.

Właśnie ten czynnik jest bardzo ważny, ze blogując, robi się to, co się lubi. Dzieje się tak dlatego, że blog jest tworzony pod konkretny temat, a bloger sam go dla siebie wybiera. Nie musi się przez to zmuszać do tworzenia bloga. To jest tak, że jeśli coś Cię pasjonuje, to mógłbyś o tym opowiadać godzinami. Dlaczego zatem nie spisywać swych myśli w postaci artykułów na blogu?

Gdzie tu są zarobki? Samo wybranie tematu i założenie bloga, a następnie pisanie kolejnych artykułów jest zupełnie proste. Wielu jednak zastanawia się jak zarabiać na blogu. Co zrobić, aby prowadzenie bloga przekładało się na realne pieniądze? Na to są konkretne strategie.

Dochód z reklam jest jednym z najbardziej powszechnych źródeł dochodu. Tu można wyróżnić dwie formy reklamy. Reklama typu pay per click i cost per mille. W tej pierwszej wynagrodzenie jest przyznawane za kliknięcie, zaś w tej drugiej za wyświetlenie.

Zarobki zarówno w pierwszej jak i w drugiej zależne są od kilku czynników. Między innymi od ilości wyświetleń, bo im jest tych wyświetleń więcej, tym większa szansa, że przewijający się ludzie klikną w baner reklamowy. Następnie od niszy, w jakiej znajduje się blog. Różne rynki mają różną wartość. Więcej będą warte odwiedziny na blogu w niszy finansowej, niż w rozrywkowej. Ta różnica może być nawet kilkukrotna. Język, jakim pisana jest treść, również ma znaczenie, bo rynek anglojęzyczny jest znacznie większy i bogatszy od rynku polskiego.

Inną możliwością tworzenia dochodu na blogu są artykuły sponsorowane. To jest również forma reklamy dla zleceniodawców. Artykuł jest skuteczniejszy od reklamy typu baner lub link. Internauci uodpornili się na taką formę reklamy i banery są celowo ignorowane. Linki umieszczone w artykułach mają większą wartość. Są często traktowane jako rozwinięcie tematu, a nie jak reklama. Co za tym idzie, artykuł sponsorowany też więcej kosztuje i bloger może na tym całkiem nieźle zarobić.

Na własnym blogu można zbierać listę mailingową. Daje to kilka korzyści, a przede wszystkim możliwość zarabiania. Temat jest dość prosty. Firmy zlecają wysłanie mailingu do bazy adresowej i płacą za to. W ten sposób bloger czerpie zyski z wysłania mailingu do bazy adresowej, którą buduje za pomocą bloga. Są konkretne sposoby, aby budować listę mailingową na blogu.

Za pomocą własnego bloga można zarabiać uczestnicząc w programach partnerskich. W tym przypadku należy przystąpić do programu i wykorzystać wyżej wymienione strategie po to, aby polecić produkt oferowany w programie. Za skuteczne polecenie bloger otrzymuje prowizje. Jest bardzo wiele programów partnerskich, więc bez trudu można dobrać taki, który będzie odpowiadał tematycznie pisanemu blogowi.

Skoro można polecać produkty w programie partnerskim, to można też zarabiać sprzedając swoje produkty. To jest właśnie kolejny sposób na zarabianie na blogu. Można wykorzystać blogosferę do promocji swojego sklepu internetowego. Lub jako znany bloger w konkretnej niszy można stworzyć produkt, który będzie z tą niszą powiązany.


Marcin Gurtowski

www.expertpartner.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Odpowiednie warunki pracy

Odpowiednie warunki pracy


Autor: Twist Twistet seoki


Nowoczesny rynek pracy niesie ze sobą nowe wartości, których obecnie w pracownikach szukają pracodawcy i odwrotnie. Dziś walka o specjalistów odbywa się na wszystkie możliwe sposoby, a co za tym idzie powoduje poprawę ogólnych warunków zatrudnienia.


Wszystkie, nawet największe i najbardziej dochodowe firmy na świecie mogą się rozwijać i osiągnąć taką pozycję tylko dzięki właściwie dobranej grupie pracowników i zdolnej kadrze zarządzającej. Dobry pracownik to bowiem największy skarb, którego poszukują firmy w dzisiejszych czasach. Kogoś, kto swoją wiedzą i umiejętnościami nie tylko będzie wykonywał wszystkie swoje obowiązki, ale i wychodził poza ich obręb i prowadził całą firmę w dobrym kierunku.

Nie bez powodu wiele przedsiębiorstw obecnie kładzie ogromny nacisk na profesjonalne zarządzanie zasobami ludzkimi i jak najlepsze warunki dla swoich specjalistów. Ogromna konkurencja na rynku sprawia, że pracownik z ogromnym doświadczeniem i wiedzą staje się niezwykle atrakcyjnym celem dla rozwijających się przedsiębiorstw, wabiących takie postacie atrakcyjnymi warunkami pracy. Oczywiście, pracownik przynoszący zyski dla firmy to marzenie każdego przedsiębiorcy, który dba nie tylko o swoją firmę, ale i o zespół, który skompletował do jej rozwoju. Rozbudowane działy HR w nowoczesnych firmach mają za zadanie zajmowanie się wszystkimi formalnościami i dbanie o odpowiednie środowisko pracy. Często dla jeszcze lepszego efektu wykorzystywane są do tego specjalistyczne programy wspomagające zarządzanie personelem i radzenie sobie z ogromną liczbą obowiązków z tym związanych.

Wszystkie te zabiegi mają jeden wspólny cel, którym jest stworzenie jak najlepszego miejsca pracy, które przyciągałoby najlepszych pracowników z branży, tworząc zgrany i funkcjonalny zespół ludzi, oraz wpływało na osiąganie jeszcze większych sukcesów danej firmy na rynku.


Profesjonalne zarządzanie zasobami ludzkimi

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

niedziela, 10 listopada 2013

Nieśmiałość - jak się jej pozbyć?

Nieśmiałość - jak się jej pozbyć?


Autor: feniks


Opis struktury nieśmiałości oraz czynników decydujących o jej występowaniu. Skuteczna metoda na permanentne jej wyeliminowanie i odzyskanie pewności siebie i śmiałości.


Nieśmiałość jest cechą niezwykle uciążliwą w czasach, w których żyjemy. Przyczyną takiego stanu jest kapitalistyczny ustrój, w którym występuje wysoka konkurencyjność. Oznacza to, że cokolwiek chcemy osiągnąć, wymaga się od nas dużej determinacji, przebojowości, a przede wszystkim działania. Są to czynniki bezcenne dla każdej osoby. Od nich zależy bowiem powodzenie lub porażka. W tym momencie pojawia się nieszczęsna nieśmiałość odpowiedzialna za wszystkie niepowodzenia, a bardziej konkretnie za brak jakichkolwiek prób działania. Nieśmiałość jest bardzo często używanym pojęciem w przypadku osób, które mają problemy w relacjach międzyludzkich. W związku z tym, że większość wykonywanych zawodów związana jest z kontaktami personalnymi (klienci, współpracownicy), urasta ona do rangi problemu. Do tego dochodzą problemy w kontaktach w życiu prywatnym i towarzyskim. Przy tym chciałbym poruszyć bardzo ważny aspekt związany z różnorodnością temperamentów ludzkich. W związku z tym, iż każda osoba może mieć inną potrzebę utrzymywania ilości i intensywności kontaktów międzyludzkich, pojęcie nieśmiałości związane jest tylko i wyłącznie ze zindywidualizowanym charakterem potrzeby danego człowieka. Oznacza to, że z problemem nieśmiałości mamy do czynienia w przypadku, gdy osoba świadomie chciałaby zmienić obecną sytuację. Jak od strony strukturalnej objawia się nieśmiałość? Jest to kompleksowe zjawisko rozregulowania emocjonalnego. Bardziej szczegółowo to nadwrażliwość w odbieraniu bodźców i sytuacji zewnętrznych na podstawie wewnętrznych niepewności i lęków. 

W jaki sposób powstała i dlaczego właśnie TY? Moment powstania nie musi być znany, natomiast czasami są zdarzenia, które utkwiły Ci głęboko w pamięci. Chociażby kiedyś występowałeś przed większą publiką i powiedziałeś coś, co rozbawiło wszystkich i nagle zaczęli się śmiać. W tamtym czasie odebrałeś to w sposób bardzo emocjonalny, byłeś zawstydzony i zażenowany. Twój umysł zarejestrował to jako nieprzyjemne dla Ciebie zdarzenie, w związku z tym od tego momentu będzie starać się bronić Cię przed ponowną możliwością wystąpienia podobnej sytuacji. Kiedy tylko nadarzy się potencjalne zagrożenie, wysłane zostaną sygnały ostrzegawcze w postaci emocji takich jak strach, niepewność, lęk itd. Nietrudno domyślić się, że w dłuższej perspektywie czasu staje się to niezwykle uciążliwe w życiu codziennym, zawodowym a nawet wręcz uniemożliwia prowadzenie życia w sposób, jaki Ci odpowiada. Pojawia się ciekawa praca, w której nieodłączną częścią jest prezentacja produktu lub usługi, chcesz rozpocząć rozmowę z osobą, która Ci się spodobała, chcesz wygłosić swoją opinie czy oddać wadliwy towar do sklepu. Jedna sytuacja może być potencjalnym źródłem różnorodnych problemów. Ludzie często nie zdają sobie sprawy z tego, że silny nieracjonalny strach przed daną sytuacją, powoduje stagnację i brak rozwoju konkretnej osoby. Oczywiście jest to jeden z możliwych scenariuszy i przykład bariery emocjonalnej, najczęściej występuje od kilku do kilkunastu takich schematów. Pomimo, że u każdej osoby bariera może pochodzić z innego kontekstu, mechanizm zawsze pozostaje ten sam. W momencie uporania się z odpowiedzialnymi barierami od strony strukturalnej zostaje samoistnie wyzwolona naturalna śmiałość i pewność siebie. Oznacza to, że kiedy wyeliminowane zostaną negatywne stany emocjonalne (np.strach, niepewność, lęk), przekonania (np. jestem głupi... jestem ..., jestem....) czy konstrukcje myślowe ściśle powiązane z określonym zdarzeniem, Twój umysł przestaje w sposób bezwarunkowy reagować na sytuację, co powoduje wyzwolenie się od tych emocji. W najprostszym tłumaczeniu problem przestaje istnieć, w związku z czym otwierają się przed Tobą nowe możliwości, a sytuacje, które wcześniej wydawały Ci się stresogenne czy nawet niemożliwe do wykonania, stają się Twoją rzeczywistością.

Dla lepszego zrozumienia posłużę się przykładem osoby, która jest nieśmiała w stosunku do kobiet. Obawą jest strach przed odrzuceniem, pod którym kryją się emocje stojące na drodze do rozpoczęcia rozmowy. Mimo tego, że z racjonalnego punktu widzenia nie istnieje żadne zagrożenie (on sam również jest świadomy), to negatywne emocje generują strach, lęk, niepokój, a na końcu wycofanie, frustrację, w ostateczności mogą wywoływać nawet depresję. Osoba ta każdą rozmowę z kobietą traktuje bardzo emocjonalnie, w związku z czym ma ograniczone zdolności  racjonalnego myślenia, co może powodować mówienie rzeczy absurdalnych wpływających negatywnie na jego atrakcyjność i powodujące odrzucenie. Ładunek emocjonalny wzrasta i każde następne niepowodzenie potęguje reakcję, aż osobnik rezygnuje z prób. Tutaj koło się zamyka.

OK, OK, brzmi znajomo? Otóż to, co Ci się wydaje, nie jest to prawdą, a jedynie emocje sprawiają, że tak to postrzegasz i powodują,  że masz destrukcyjne i nierealne oczekiwania (np. poważne plany w stosunku do osoby, której nawet nie znasz). Przywiązujesz zbyt dużą wagę emocjonalną zdarzeniu, a właściwie emocje robią to za Ciebie. W momencie, gdy ich się pozbędziesz, sytuacja diametralnie się zmienia. Odczujesz rewolucję w Twoim umyśle wynikającą z tego, że ta sama sytuacja nie wywołuje u Ciebie wcześniejszych objawów. Drastycznie spada poziom emocjonalny, co powoduje całkowitą zmianę Twoich intencji w stosunku do tego samego zdarzenia (np. intencją jest, że powiesz "cześć" tej osobie). Odzyskujesz relaks, pewność siebie i, co bardzo ważne, dystans i poczucie humoru. Zaczynasz być niezależny emocjonalnie od reakcji innych. Chociażby wspomniana intencja jest możliwa wyłącznie u osób czystych emocjonalnie, jeśli jeszcze do nich nie należysz, to tylko przez negatywne emocje.


http://transformacja-umyslowa.blogspot.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Motywacja

Motywacja


Autor: Albert Kośmider


Jak skutecznie działać, aby osiągnąć zamierzony cel? Jakie są sposoby na odnalezienie wewnętrznej motywacji? Czym jest nawyk? 


Dziś postaram się odpowiedzieć na pytania z nagłówka oraz wskazać czynniki, które pozwalają nam brnąć w tematykę określonej dziedziny naszego życia.
motywacja                                                                 źródło wikipedia

Układ limbiczny jako epicentrum naszych nawyków

Układ limbiczny jest układem struktur korowych oraz podkorowych mózgu. Bierze on szczególny udział w regulacji zachowań emocjonalnych oraz niektórych stanów takich jak zadowolenie, przyjemność oraz strach. Jest istotny dla procesu zapamiętywania oraz reguluje procesy motywujące u danego osobnika.
 
Istotne jest to, iż wszelkie czynności naszego życia codziennego, które są wielokrotnie powielane powodują zmiany w korze i ośrodkach podkorowych. Są one zapisywane we wspomnianym układzie jako swego rodzaju działania automatyczne. W takim momencie, a dokładnie gdy wykonywana czynność ma miejsce przez 21 do 30 dni, powstaje nawyk. Tym samym każde następne działanie jest dla nas znacznie prostsze. Prostsze = łatwiejsze do wykonania. Łatwiejsze do wykonania = mniej stresujące. Mniej stresu = mniej hormonu antykatabolicznego - kortyzolu. Mniej kortyzolu = więcej zadowolenia z życia i więcej miejsca dla hormonu antagonistycznego - serotoniny.

Nawyk jest więc zautomatyzowanym sposobem zachowania

motywacja
Sposoby na poprawę nawyków

1. Podejmowanie określonej czynności wbrew wewnętrznej / możliwej niechęci. Wszelkie działania podparte lenistwem oraz wymówkami powodują kodowanie takiego wzorca zachowań. Z kolei wszelkie działania na przekór negatywnym emocjom, niechęciom zapisuje w nas kod "tytana pracy". Staramy się nie narzekać tylko działać.
2. Wykonywanie czynności o podobnej porze i w podobnych warunkach. Działanie takie sprzyja wyrabianiu prawidłowego nawyku.
3. Ustalenie harmonogramu dnia jako swego rodzaju rytuału. Dodatkowo warto jest wybrać 3 najważniejsze zadania, aby móc skupić się na nich w sposób szczególny.
4. Czyste otocznie. Wbrew pozorom jest to bardzo istotne, gdyż czyste otocznie wpływa na czystość naszych działań. Porządek na półce przekłada się na porządek w naszym harmonogramie.

Czym jest motywacja?

Motywacja jest tym, co pozwala nam zacząć określoną czynność. Jest to zespół procesów psychicznych oraz fizjologicznych określający podłoże zachowań, dzięki którym określona osoba ukierunkowuje się na osiągnięcie pewnego stanu rzeczy.
Ludzie z reguły potrzebują motywacji do wykonywania czynności, która nie jest dla nich szczególną przyjemnością. Największej motywacji wymagają działania, które trzeba powtarzać wiele razy zanim zostanie osiągnięty cel. Oczywistą sprawą jest to, że prawdopodobny sukces osiągną Ci, którzy będą lubili wykonywać daną czynność. Opierając się na przykładzie sportów sylwetkowych - osoba, która nie lubi prawidłowo jeść, nie lubi ćwiczyć może nie osiągnąć ładnej sylwetki. Jednakże powtarzanie wielokrotnie danych czynności i wyrobienie w sobie nawyku powoduje powstawanie mniejszej ilości hormonów stresogennych. Co za tym idzie osoba, dla której sport nie jest hobby może po prostu nie odczuwać niechęci do aktywności. Oczywiście jest szansa, że ktoś odkryje pasje w tym za czym dotąd nie przepadał. Bez wątpienia szczęściarzami są Ci, którzy kochają to co robią oraz mają ukształtowany prawidłowy nawyk.

Sposoby na poprawę motywacji:

- Deklaracja swoich celów innym osobom. Jest to swego rodzaju próba, która w razie niepowodzenia powoduje w nas nieprzyjemne napięcie. Wynika ono z niezgodności z tym co zapowiedzieliśmy. Zaistniałe napięcie powinno motywować nas do jego zlikwidowania najlepiej przez podjęcie działania. Pojawia się tutaj estymacja, czyli swego rodzaju potrzeba uznania.

- Analiza celów. Jeśli zdajemy sobie sprawę z tego, co jest dla nas szczególnie ważne i na czym nam zależy, to bez wątpienia jest nam łatwiej się za to zabrać.

- Planowanie nagród za wykonanie celu. Działanie takie motywuje szczególnie do trudnej pracy, ponieważ kieruje nasze myśli na oczekiwaną nagrodę.

- Wizualizacja celu. Uważam, że jest to jedna z najmocniejszych broni w walce o sukces. Szczegółowo opisałem dany temat tutaj: http://www.albertkosmider.pl/2012/12/umys-kluczem-do-sukcesu.html

- Analiza negatywnych konsekwencji niezrealizowanego celu. Jest to swego rodzaju przysłowiowy bat, który ma nam pokazać możliwe i pewne straty. Strach przed tym może zachęcić nas do podjęcia działania w celu uniknięcia owej straty.

- Analiza pozytywnych konsekwencji zrealizowania celu. Świadomość możliwych korzyści z wykonywania działania może mieć wpływ motywujący.

- Pierwszy krok. Zawsze najtrudniej jest zacząć. Gdy już zaczniemy coś robić, to łatwiej jest to kontynuować.

- Zaczynać od czegoś prostego. Rozpoczynanie łatwiejszych czynności ułatwia przejście do czynności trudniejszych. Jeśli chodzi o sporty siłowe, to możemy zacząć od prostych ćwiczeń, które nie zniechęcą nas do dalszych treningów.

- Metoda kroków pośrednich. Jest to uwzględnienie mniejszych i większych celów. Staramy się dojść najpierw do mniejszego celu. Później do kolejnego mniejszego celu, aż dojdziemy do celu głównego. Zaspokajanie poszczególnych pragnień generuje dalsze motywy. Gwałtowne rzucanie się na wodę i deklarowanie bycia mistrzem świata w kulturystyce zanim jeszcze podjęło się treningi może przynieść porażkę. Zacznijmy od chęci bycia najbardziej umięśnioną osobą na naszym blokowisku ;)

- Poszerzanie wiedzy. Bez wątpienia łatwiej jest zabrać się za coś o czym dużo wiemy, bo wykonanie zadania nie wydaje się takie trudne.

- Prawidłowe odżywianie. Możecie się zdziwić, ale jest ono bardzo istotne w utrzymywaniu codziennej motywacji. Otóż poziom neuroprzekaźników, które odpowiadają za chęć działania uzależniony jest m.in. od sposobu odżywiania. Więcej na ten temat: http://www.albertkosmider.pl/2012/08/szczesliwy-styl-zycia.html

Pamiętajcie, że samo osiągnięcie celu powoduje u nas wielki wyrzut hormonów szczęścia i wewnętrznej dumy. Zdaję sobie sprawę z tego, że są też czynniki przeszkadzające w naszej codziennej motywacji. Jednak nie znaczy to, iż coś jest niemożliwe do zrealizowania. Ten temat postaram się poruszyć innym razem. Na koniec zapraszam Was do artykułu dotyczącego psychologii w odchudzaniu: http://www.albertkosmider.pl/2013/08/psychologia-w-odchudzaniu.html

Bibliografia:

1. Maslov A., Motywacja i osobowość,

2. Reykowski J., Emocje i motywacja,
3. Sikorski Cz., Motywacja jako wymiana,
4. Wikipedia.


Autor: Trener personalny Albert Kośmider
htttp://albertkosmider.pl 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.