poniedziałek, 24 marca 2014

Panowanie nad podświadomością

Panowanie nad podświadomością


Autor: Seweryn Ogrodnik


    Nie mam wątpliwości, że teorie głoszące o tym, iż to właśnie podświadomość decyduje: co nas w życiu spotyka, na jakich ludzi trafiamy i jak ci ludzie się do nas odnoszą, są słuszne. Pozostaje pytanie: jak podświadomość realizuje cel?


Panowanie nad podświadomością

„Żeby zgłębić świat niewidzialny i rozwinąć swoje zdolności, musisz żyć teraźniejszością: tu i teraz. A żeby żyć teraźniejszością, musisz nauczyć się kontrolować drugi umysł. I wpatrywać się w horyzont”.

(„Walkirie”, Paulo Coelho)

Drugi umysł to podświadomość.

 Zacznijmy od poranka każdego dnia. Całe szczęście, jeśli mamy co robić: najlepiej iść do pracy; alternatywą jest znalezienie „czegoś do robienia”, byle tylko nie dopadł nas atak myśli - przypomina on lawinę. A jeżeli zaczniemy z nim dyskutować? Jeszcze gorzej.

Więc niech atak drugiego umysłu trwa, dobrym rozwiązaniem jest „dać mu się wygadać”, w tym czasie myśleć, albo lepiej mówić, coś swojego; być w zgodzie ze sobą, czyli rozważać to, czego naprawdę chcemy oraz docenić to, co dzieje się teraz, co mamy teraz – jest to wyraz przyswojenia pewnego etapu rozwoju (duszy) – ażeby podświadomość wiedziała, że nie trzeba się cofać w rozwoju. Można także jedynie obserwować tok myśli, czyli medytować. Prędzej czy później atak minie…Oczywiście najlepiej by było, gdyby można przejść do pozytywnego kodowania podświadomości od razu i w sposób łatwiejszy. 

Na czym miałoby polegać bycie tu i teraz. Z pewnością na odnalezieniu specyficznego smaku sytuacji obecnej (chwili obecnej) – pomimo, że cały czas w niej jesteśmy.

Autor powyższego cytatu zakłada, że najpierw trzeba nauczyć się, jak kontrolować podświadomość, aby można było „żyć tu i teraz”, co z kolei może prowadzić do channelingu, czyli przekazu od Sił Wyższych, oczywiście za pomocą podświadomości.

Co implikuje „życie teraźniejszością”? Oznacza zaakceptowanie teraźniejszości, a w konsekwencji możliwość planowania przyszłości; w przeciwnym razie przyszłość byłaby przenoszona do teraźniejszości.

Ojciec popularnonaukowej wiedzy o podświadomości – Joseph Murphy - wyróżnia dwa filary panowania nad podświadomością:

  1. Niezachwianą wiedzę o istnieniu i działaniu podświadomości.
  2. Bezgraniczną pewność, że świadome myślenie wywoła odpowiednią reakcję podświadomości.

 

    Tak więc: podświadomość jest tożsama z powszechną mądrością i mocą; istnieje tylko jedna zasada zdrowia, jedna zasada szczęścia, powodzenia. Co implikuje, iż nie ma zasady choroby, czy nieszczęścia.

         Powstaje pytanie: czy punkt drugi wypływa z pierwszego.

         Istnieje teoria, że należy pokonać opór materii, który utrudnia „poczucie słuszności” wywołujące natychmiastową reakcję, w końcu dążymy do poziomu, w którym zbliżamy się do: jak najsprawniejszego osiągania celu. Ale czym miałby być ten opór materii? Doświadczeniem komórek? Tępym oporem wynikającym z braku …? Właśnie czego?

         A więc należy przekonać podświadomość? Znajdujemy tutaj dwa główne aspekty.

1. Systematyczne przekonywanie podświadomości, w stanie spokoju, po którym ma zapanować radość i pewność z niewątpliwie nadchodzącego sukcesu. TAK DŁUGO AŻ ZADZIAŁA.

2. Logiczne dowiedzenie samemu sobie, że stan niepożądany jest tylko efektem niezrozumienia wiary, bezzasadnych obaw, pesymizmu. „Jak najspójniejszy” łańcuch dowodów, iż to podświadomość tworzy wszystko; pewność wypiera zły stan, który jest zarzutem dotyczącym działania podświadomości. Ukucie systemu, który uaktywni działanie podświadomości.

 

Pojawia się dystynkcja: dlaczego czasami podświadomość zwleka z osiągnięciem celu (co implikuje punkt pierwszy), skoro spełniony byłby (bliski spełnienia) aspekt drugi?

Tworzymy system. Rozumiemy idee i mamy cel główny. Wierzymy, że to zadziała. System, w który uwierzymy, można nazwać strumieniem świadomości, i ma on osiągnąć cel.         

Istnieją kwestie:

- wpływu innych ludzi nas (jeżeli są sprzeczne z naszym celem),

- autorytetów w dziedzinach, w których my nie jesteśmy w 100% kompetentni,

- sprzecznych celów w nas samych,

- kwestie karmiczne lub zamysły Siły Wyższej.

         W przypadku pierwszym sprowadzam problem do przypadku czwartego. System jako strumień świadomości omija meandry niewiedzy,  złośliwości i ignorancji mogące być traktowane jako karma. Strumień omija je jak statek, który lawiruje między skałami na oceanie, ale zasadniczo nie ma to znaczenia, docelowo można to sprowadzić do ułamka sekundy.

Autorytety traktujemy jako podsystemy, które mogą nas wspomagać; tylko tutaj warto podkreślić, że aby mogły być tak traktowane musimy mieć jak najmocniej ustanowiony cel, i kierować się entuzjazmem niczym falą.

         Świadomość funkcjonuje w świecie czasu, podświadomość poza czasem. Wychodzimy od podświadomości, bo tylko to co ponadczasowe materializuje w sposób jak najdoskonalszy.

         Pracę z podświadomością można potraktować jak podsystem, na który składają się: skuteczne techniki pracy z podświadomością, wiedza o podświadomości, wiedza o działaniu sił przyrody, wiedza o działaniu mózgu, wykorzystanie inteligencji, techniczne detale – codzienne rutyny ochronne (autorytety, zła karma).

 

Wpływ podświadomości na zdarzenia


Seweryn Ogrodnik

http://www.kwantfantazji.pl

 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego biżuteria jest droga?

Dlaczego biżuteria jest droga?


Autor: KAOLALAND - BIŻUTERIA


Wydaje ci się, że postawione w tytule tekstu pytanie jest czymś banalnym? Otóż właśnie nie. Cena biżuterii, zwłaszcza biżuterii artystycznej, jest taka, jaka jest, z kilku powodów. Chciałbym ci o tym opowiedzieć, żebyś umiał wybierać to, co najlepsze i najpiękniejsze oraz miał świadomość, że nic nie dzieje się bez przyczyny.


Podstawową cenę można ustalić, jeśli po prostu weźmiesz kolczyki srebrne czy co tam aktualnie masz pod ręką, zważysz i przeliczysz według aktualnego kursu srebra (czy innego kruszcu, w zależności od tego, czy ważysz złoto czy srebro, to oczywiste). Zejście poniżej tej ceny raz, że kiepsko świadczyłoby o rozsądku producenta, a dwa, że byłoby nawet sprzeczne z kilkoma przepisami prawa. Mniejsza o to – cena surowca to bowiem tylko jeden z wielu czynników wpływających na cenę całości.

Biżuteria srebrna kolczyki srebrne autorskie, pierścionki na zamówienie, broszki, wisiorki itd.) jest wykonywana z wykorzystaniem bardzo pracochłonnych technik. Niewiele elementów się tutaj odlewa, a właśnie odlewanie jest najtańszą metodą ze wszystkich. Zamiast tego używa się między innymi filigranowania i innych technik, które wymagają nie tylko wiedzy, cierpliwości i kwalifikacji, ale przede wszystkim olbrzymiej ilości czasu. Przygotowanie pary kolczyków trwać może nawet do kilkunastu godzin, a praca jest droga. To drugi, bardzo ważny czynnik, który decyduje o tym, że biżuteria artystyczna nie jest tania. Choć nazywa się to potocznie „robocizną”, słowo „rzemiosło” zdecydowanie lepiej oddaje charakter wykonywanej przez jubilera-artystę pracy. Mozolne składanie i zaplatanie drucików wymaga anielskiej cierpliwości i pewnej ręki.

Jest też trzeci ważny czynnik decydujący o cenie biżuterii. Biżuteria autorska na przykład jest kilka razy droższa, niż wynikałoby to z ceny materiału i pracy. To koszt luksusu. Biżuteria artystyczna jest dobrem luksusowym, jak na pojedyncze elementy (ewentualnie krótkie serie) przystało. A coś, co ma być luksusowe, nie może być tanie. Ta sama zasada dotyczy willi, jachtów i pierścionków: gdyby były tańsze, stałyby się powszechne, a wtedy już nie ma mowy o żadnym luksusie. Cena luksusu czasem stanowi nawet kilkadziesiąt procent wartości przedmiotu. Oczywiście jeśli połączysz perły ze złotem albo drogie kamienie szlachetne z platyną, ceną podstawowa też wzrośnie, ale cena luksusu cały czas pozostanie duża, a nawet może rosnąć.

Jeśli zdecydujesz się na zakup luksusowej biżuterii artystycznej, z pewnością pojawią się u ciebie wątpliwości odnośnie do ceny. Pamiętaj jednak, że kupując „srebrne” kolczyki za dziesięć złotych, otrzymujesz produkt wart właśnie 10 złotych. Poniżej pewnego poziomu cenowego zwyczajnie nie da się zejść. Za to wybierając dobrą biżuterię, z pewnością kupisz coś, co przez lata będzie świetnie wyglądało, dodawało ci uroku i jedynie zyskiwało na wartości. Tak z biżuterię jest od tysiącleci, a jeśli dasz się nabrać na srebro za złotówkę, nie miej do mnie pretensji: rzeczy dobre nigdy nie bywają tanie. W przypadku biżuterii, jeśli coś wydaje cię się zbyt tanie, to najpewniej jest zbyt tanie. Nie łudź się, że oto przed tobą największa okazja wszech czasów. 


Zapraszamy do świata piękna i bogactwa formy

Najpiękniejsza biżuteria w sieci KAOLALAND

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

niedziela, 9 marca 2014

12 prostych strategii by wypromować stronę internetową.

12 prostych strategii by wypromować stronę internetową


Autor: JaToLubie


Nie znajdziesz tu innowacyjnych, genialnych strategii, jednak możesz potraktować ten artykuł jako zbiór najprostszych, działających strategii do zastosowania „od zaraz”. Zapraszam do lektury.


Ten artykuł stanowi krótkie streszczenie ebooka pt. „12 simple ways to promowe your website”

Autorem ebooka jest Tim Priebe.


1. Do swoich maili dołącz mini-sygnaturkę z linkiem do strony. Może ona wyglądać na przykład tak: 

Tim,

Senior Web designer

T&S Web Design

[link do strony]

Nieco krótszej wersji warto użyć jako sygnaturki na forach internetowych. Ktokolwiek będzie z Tobą korespondował, nie powinien mieć żadnego problemu ze znalezieniem Twojej strony internetowej – zadbaj o to.

 

2. Naturalnie, w Internecie możesz zamieścić znacznie więcej treści niż w papierowej gazecie. Jednakże są osoby, które najpierw sprawdzają prasę, a dopiero potem przeszukują Internet. Wykorzystaj to, by poprzez prasę skierować ludzi na Twoją stronę.

 

3. Zawsze noś ze sobą wizytówkę – to stary i skuteczny sposób na zyskiwanie klientów. Koniecznie zamieść na niej adres swojej strony internetowej. 

 

4. Stwórz papierowy newsletter. W przeciwieństwie do internetowego, będziesz musiał wydać pieniądze na papier i drukowanie, niemniej dzięki temu zyskasz rozgłos wśród ludzi, którzy nie korzystają z Internetu regularnie.

 

5. Stwórz również newsletter mailowy. Umieść na swojej stronie formularz, gdzie odwiedzający Twoją stronę będą mogli wpisać swój e-mail, by otrzymywać najświeższe informacje. Pamiętaj, by umieścić również możliwość wypisania się z newslettera.

 

6. Pisz artykuły dotyczące tematyki Twojej strony i zamieszczaj w nich link do Twojego www. Publikuj te artykuły na stronach do przedruku(jak np. artelis.pl).

 

7. Wymieniaj się linkami ze stronami o podobnej tematyce, które jednocześnie nie konkurują bezpośrednio z Twoją stroną. Po prostu szukaj stron z podobną grupą docelową.

 

8. Przesyłaj swój link do katalogów. Użyj wyszukiwarek by znaleźć najlepiej pasujące tematycznie katalogi. Im więcej katalogów tym lepiej – większa szansa, że ktoś odnajdzie Twoją stronę.

 

9. Postaraj się znaleźć nietypowe metody promowania swojej strony. Im bardziej nietypowe tym lepiej.

 

10. Znajdź popularne blogi, które poruszają podobną tematykę, co Twoja strona. Komentuj wpisy w sposób rzeczowy, i przydatny dla czytelników bloga. Upewnij się, że twój komentarz zawiera link do Twojej strony.

 

11. Napisz ebooka jeśli jesteś ekspertem w swojej dziedzinie. Opublikuj go, pozwól powielać i rozdawać za darmo. Koniecznie zamieść w nim kilka linków do Twojej strony.

Poinformuj jak najwięcej osób, że wydałeś ebooka i gdzie jest on dostępny.

 

12. Rozdawaj prezenty. Podaruj coś swoim użytkownikom za darmo i zamieść informację o tym na innych stronach.

 

Pamiętaj – promocja jest najważniejsza! Im więcej linków pozostawisz w Internecie tym lepiej dla twojego biznesu.* Postaraj się spędzać MINIMUM 2 godziny tygodniowo na promowaniu strony.

            *Przypis autora artykułu: W rzeczywistości, ważniejsza od liczby linków jest ich jakość. Pod żadnym pozorem nie spamuj.


Naucz się grać w pokera dzięki naszym
strategiom i zgarnij 50$ bonusu od PokerStrategy bez wpłacania nawet
złotówki!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak redagować reklamy adwords?

Jak redagować reklamy adwords?


Autor: rockefeler


Niemal każdy, kto używał kiedykolwiek wyszukiwarki Google, zauważył belkę z reklamami nad wynikami wyszukiwania i drugą - po prawej stronie. To reklamy Adwords. W tym tekście zaproponuję kilka pomysłów, które warto wziąć pod uwagę, redagując tekst reklamowy.


  1. Przed przystąpieniem do redagowania treści reklam Adwords, koniecznie należy się zapoznać z tym, co zakazane w regulaminie. Nie można m.in. używać zwrotów w stylu „kliknij tutaj”, nadużywać wielkich liter oraz znaków przestankowych. W przeciwnym wypadku nasza reklama zostanie zablokowana.

  2. Niezmiernie istotna jest zbieżność tekstu reklamowego z tym, co użytkownik może zobaczyć na docelowej stronie internetowej (tzw. landing page). Jeżeli zachęcimy potencjalnego klienta do kliknięcia w reklamę informacją na temat promocji, a po przejściu na stronę, nie znajdzie szczegółów, bardzo szybko nas opuści. Skutek będzie taki, że zapłacimy za kliknięcie, a szanse na konwersję będą minimalne.

  3. Jeżeli możemy opisać naszą ofertę za pomocą liczb, zróbmy to. Nic tak nie przyciąga uwagi, jak przedstawiona w ten sposób informacja o promocji. Dodatkowo liczby wyróżniają się na tle tekstu, co samo w sobie przyciąga uwagę. Praktyka pokazuje, że jeżeli użytkownik ma do wyboru dwie reklamy o podobnej treści, ale tylko jedna zawiera w sobie liczby – wybiera właśnie ją.

  4. Zastanówmy się, czego klient oczekuje od danej usługi czy produktu. Profesjonalizmu? Niezawodności? Niskiej ceny? Oczywiście każda usługa wiąże się z jakimiś pożądanymi cechami. Wakacje będą „niezapomniane”, a ekipa remontowa - „solidna”. Zwróćmy na to uwagę przy redagowaniu tekstu.

  5. Pomimo tego, że reklamy Adwords pozwalają operować jedynie krótkimi zdaniami, spróbujmy pokazać użytkownikowi, co może zyskać dzięki naszej ofercie. Spróbujmy uruchomić jego wyobraźnię. Zamiast pisać o „skutecznej inwestycji”, piszmy o „zwrocie z inwestycji 200%”. Zamiast „pełna księgowość” - „zajmiemy się twoją księgowością”. Nawet w dwóch zdaniach można zadziałać na wyobraźnię.

  6. I w końcu rzecz najważniejsza. Nigdy nie możemy być pewni, czy sugestie zawarte w poprzednich punktach udało nam się poprawnie wprowadzić w życie. Dlatego teksty reklamowe musimy testować. Tym bardziej, że to nic nie kosztuje. Do każdej grupy reklam powinniśmy zredagować przynajmniej trzy hasła i zobaczyć, jaki jest odbiór klientów (jaka jest klikalność czy konwersja). Oczywiście testowanie musi potrwać, czasem nawet kilka miesięcy, ale dzięki niemu wyniki osiągane przez kampanię Adwords bydą systematycznie się poprawiać, tak samo jak nasze zyski.


Jeżeli potrzebujesz więcej informacji na temat reklam Adwords, zajrzyj tutaj.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.